Materiał przeznaczony dla osób pełnoletnich
Niniejsza treść została uznana przez Użytkowników lub Administratora za treść nieodpowiednią dla osób małoletnich. Materiał może zawierać treści wrażliwe, w szczególności pornografię lub w sposób nieuzasadniony eksponując przemoc. Aby obejrzeć materiał Użytkownik musi mieć ukończone 18 lat lub posiadać zgodę przedstawiciela ustawowego na zapoznanie się z niniejszą treścią. Usługodawca zastrzega, że zgodnie z treścią Regulaminu, Użytkownikiem Serwisu może być wyłącznie osoba pełnoletnia lub małoletnia działającą za zgodą przedstawiciela ustawowego. Zapoznanie się z treścią z naruszeniem tych zasad następuje na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika.
Komentarze
anonim
2/10 Straciłem czas na obejrzenie tego badziewia, żebyście Wy nie musieli. Fabuła: Coś (choroba, wirus?) przenosi się na kolejnych ludzi podczas pocałunku, po czym "zakażeni", którzy nadal wyglądają tak samo jak wcześniej (więc nie liczcie na coś w stylu "28 dni później"), twierdzą, że czują się o wiele lepiej (psychicznie i fizycznie) i że teraz, to już w ogóle jest super i chcą, żeby inni też się do nich przyłączyli i poczuli się super. No i ni z tego ni z owego, ledwo to wszystko się zaczęło i już miażdżącą większość populacji (w tym prezenterka z telewizora) stanowią ci, co czują się super, a ci co czują się gorzej stanowią niedobitki ukrywające się w swoich chałupach i robiące pod siebie ze strachu. Może faktycznie lepiej byłoby im przejść na stronę tamtych i poczuć się super, zamiast czuć się nie-super i jeszcze mieć brudną bieliznę, a na pranie, przebieranie i podmywanie tyłka nie ma czasu, bo tamci stoją przed domem i nie wiadomo kiedy zaczną szturmować, więc trzeba siedzieć twardo na swoich pozycjach w obsranych gaciach.
Podsumowując całość. to jakaś telewizyjno podobna produkcja bardzo niskiej jakości, ze słabym aktorstwem i oklepaną fabułą, którą możecie zobaczyć w innych i to nieporównywalnie lepszych filmach np. "Body Snatchers" (pol. Porywacze ciał) z 1993, "Shivers" (pol. Dreszcze) z 1975, czy "The Puppet Masters" (Władcy marionetek) z 1994. W dwóch słowach, strata czasu. odpowiedz