Minęły dwa lata Deauville nic się nie zmieniło Ty też, wiesz... To zabawne Spotkania zawsze w ostatniej chwili Są tam jak przedtem Żaglówki, mewy Mam kurtkę na ramionach By mnie chroniła przed wiatrem Lecz nadal mnie nie pocałowałeś... Chciałem znowu cię zobaczyć Właściwie, nigdy nie rozstaliśmy się To życie nas rozdzieliło To prawda, nadal mam nadzieję, że Nasze romantyczne kolacje Te bukiety Te wszystkie telegramy Mówią, że taka namiętność zdarza się tylko raz Tak niebezpiecznie zakochać się w tobie... Czuję, że będzie padać Minęły dwa lata Deauville nic się nie zmieniło Ja też, wiesz... To dobrze Wrócę do hotelu Ty wrócisz do Paryża I zadzwonisz do mnie pewnego dnia, być może... Powiesz mi: wróć... i wrócę Jak zwykle nic nie powiesz, dlaczego? Daj mi papierosa Mam wspomnienia, pełno wspomnień I wiele nostalgii To zbyt szalone I myślę, że Nie potrafię cię zapomnieć Widzisz, chciałam powiedzieć ci, że cię kocham Tam, teraz, na tej plaży w Normandii Ale... ale myślę, że jest już za późno Tak, jest późno, musimy wracać...