Psie odchody zalewają Jaworzno widać to na Osiedlu Podłęże00:02:26
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Psie odchody pozostawione, na co drugim trawniku w Jaworznie to problem powracający rok rocznie jak bumerang. Co prawda psie odchody mogą być pożytecznym nawozem, ale nie gdy jest ich nadmiar.
Wybraliśmy się w tej sprawie na osiedle Podłężę, które jest jednym z większych w naszym mieście, którego problem także dotyczy i widać to na pierwszy rzut oka. Nie trzeba nadmiaru wysiłku, aby znaleźć psie odchody, które dosłownie spotkać można na każdym trawniku i nie tylko. Gdzie się człowiek nie obróci, tam dostrzega kwiatki.
Oczywiście psie odchody mogą i są pożyteczne, ale jak przypomina przyrodnik Piotr Grzegorzek, każda substancja, której jest nadmiar, czy to nawóz w doniczce z kwiatkiem, czy na polu uprawnym, czy właśnie psie odchody na trawnikach, potrafi wyrządzić więcej złego niż dobrego. Każdy rolnik powie, że nadmiar nawozu potrafi wypalić uprawy. Ponadto psie odchody są nawozem azotowo-fosforowym, czyli tzw. nawozem wieloskładnikowym NPK i w zależności od diety danego psiaka takie jest stężenie danych substancji. Nigdy oczywiście nie wiadomo, jakie jest stężenie i czego, bo nikt nie bada codziennie odchodów swoich psów, więc załatwiające swoje potrzeby pupile dostarczają różnych wartości ziemi w różnych miejscach. Oczywiście czasami zdarza się tak, że rzeczywiście psie odchody pomagają w nawożeniu i widać, to gdy cały trawnik jest żółty i tylko w niektórych miejscach jest ciemnozielony. Wówczas oznacza to, że tych psich odchodów w tym konkretnym miejscu była odpowiednia liczba, gdyby jednak było ich więcej, to efekt byłby dosłownie odwrotny.
TO MUSI ZASZKODZIĆ MÓWI PIOTR GRZEGORZEK NT. NADMIARU PSICH ODCHODÓW NA TRAWNIKACH.
Mieszkańcy opinie na ten temat mają jednak podzieloną. Część dostrzega ten problem i to bardzo, mówiąc wprost, że właściciele psów powinni zacząć działać, gdyż problem powoli zaczyna wymykać się spod kontroli, jednak można spotkać także głosy, że mieszkańcy zbierają odchody i starają się, żeby było czysto na osiedlu. Spotkaliśmy oczywiście również i takich, którzy po swoich pupilach sprzątają, ale i oni dostrzegają ten problem.
Czy dościgniemy kiedyś w tej kwestii państwa zachodnie i czy uda nam się ten problem całkowicie wyeliminować? To jest pytanie, na które muszą państwo sami sobie odpowiedzieć.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Wybraliśmy się w tej sprawie na osiedle Podłężę, które jest jednym z większych w naszym mieście, którego problem także dotyczy i widać to na pierwszy rzut oka. Nie trzeba nadmiaru wysiłku, aby znaleźć psie odchody, które dosłownie spotkać można na każdym trawniku i nie tylko. Gdzie się człowiek nie obróci, tam dostrzega kwiatki.
Oczywiście psie odchody mogą i są pożyteczne, ale jak przypomina przyrodnik Piotr Grzegorzek, każda substancja, której jest nadmiar, czy to nawóz w doniczce z kwiatkiem, czy na polu uprawnym, czy właśnie psie odchody na trawnikach, potrafi wyrządzić więcej złego niż dobrego. Każdy rolnik powie, że nadmiar nawozu potrafi wypalić uprawy. Ponadto psie odchody są nawozem azotowo-fosforowym, czyli tzw. nawozem wieloskładnikowym NPK i w zależności od diety danego psiaka takie jest stężenie danych substancji. Nigdy oczywiście nie wiadomo, jakie jest stężenie i czego, bo nikt nie bada codziennie odchodów swoich psów, więc załatwiające swoje potrzeby pupile dostarczają różnych wartości ziemi w różnych miejscach. Oczywiście czasami zdarza się tak, że rzeczywiście psie odchody pomagają w nawożeniu i widać, to gdy cały trawnik jest żółty i tylko w niektórych miejscach jest ciemnozielony. Wówczas oznacza to, że tych psich odchodów w tym konkretnym miejscu była odpowiednia liczba, gdyby jednak było ich więcej, to efekt byłby dosłownie odwrotny.
TO MUSI ZASZKODZIĆ MÓWI PIOTR GRZEGORZEK NT. NADMIARU PSICH ODCHODÓW NA TRAWNIKACH.
Mieszkańcy opinie na ten temat mają jednak podzieloną. Część dostrzega ten problem i to bardzo, mówiąc wprost, że właściciele psów powinni zacząć działać, gdyż problem powoli zaczyna wymykać się spod kontroli, jednak można spotkać także głosy, że mieszkańcy zbierają odchody i starają się, żeby było czysto na osiedlu. Spotkaliśmy oczywiście również i takich, którzy po swoich pupilach sprzątają, ale i oni dostrzegają ten problem.
Czy dościgniemy kiedyś w tej kwestii państwa zachodnie i czy uda nam się ten problem całkowicie wyeliminować? To jest pytanie, na które muszą państwo sami sobie odpowiedzieć.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje