Problem pojawiających się dzików w Jaworznie dotyczy niemal całego miasta. W ostatnim czasie dziki uprzykrzają życie mieszkańcom Podwala. Jak mówili, zaniepokojeni mieszkańcy w tej okolicy dziki pojawiają się niemal codziennie, Straż Miejska interweniuje, jednak jak przekonują - to ciągle za mało.
Pan Wiktor uważa, że najbardziej narażone są dzieci i osoby starsze. Opowiedział nam również, jak jeden z dzików zaatakował jego niepełnoletniego brata. Podczas spotkania z dzikiem, młody mężczyzna przewrócił się i zranił, w momencie, w którym zwierze skoczyło mu na plecy. Sprawa została zgłoszona na Policję.

Mieszkaniec Jaworzna obawia się o bezpieczeństwo osób starszych i dzieci, które chodzą do pobliskiej szkoły i przedszkola, szczególnie że w tej okolicy nie działają wszystkie latarnie uliczne.

Jak usłyszeliśmy, dziki niejednokrotnie wchodziły na teren Szkoły Podstawowej nr 16, dlatego na bramie zawieszono informację, z której wynika, że wchodząc na teren szkoły, należy uważać, ponieważ istnieje możliwość pojawienia się dzików.

Według mieszkańca, na osiedlu powinno się zwracać szczególną uwagę na zamykanie wiat śmietnikowych.

O swojej ucieczce przed dzikami opowiedziała nam również Pani Maria, która widuje dziki w tej okolicy bardzo często i nie ukrywa, że jest to dla niej stresujące.

Przypadkowy przechodzień zwrócił również uwagę, że dopóki mieszkańcy nie przestaną zostawiać żywności przed wiatą śmietnikową, to problem dzików na pewno nie zniknie, ponieważ przez takie działania, dziki częściej będą odwiedzać osiedle w celu znalezienia pożywienia.

Mieszkańcy nie wiedzą dokładnie, jakie rozwiązanie pozwoli ograniczyć wizyty dzików na Podwalu, jednak mają nadzieję, że odpowiednie służby zareagują i problem zostanie rozwiązany w odpowiedni sposób, żeby dzieci i mieszkańcy mogli czuć się bezpiecznie.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl