Wiecznie podmokły las na Wilkoszynie wysycha czy to zły znak?00:01:54
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Wiecznie podmokły las na Wilkoszynie, oficjalnie nazwany obszarem chronionego krajobrazu Dobra-Wilkoszyn, wysycha, a to za sprawą bardzo wysokich temperatur, które odnotowywane są w naszym kraju.
Wiecznie podmokły las na Wilkoszynie to widok, który nikogo nie dziwił. Był on przecież podmokły od zawsze. Dzisiaj jednak, w skutek bardzo dużych upałów i niskiego stanu wody w ogóle, las zaczął wysychać i miejscami przestał być podmokły.
Przyrodnik Piotr Grzegorzek przypomina, że odkąd zaczął przeczesywać te tereny to od zawsze była na nich woda, a był to przecież koniec lat 90. Woda znalazła się w tym miejscu na skutek katastrofy, powstałej w wyniku eksploatacji górniczej. Powstało tzw. zapadlisko górnicze i woda, która zawsze była w tym lesie, dzięki prawu grawitacji, przepłynęła do najniższego punktu.
Nasz przyrodnik ten rejon miasta przyrównuje do Puszczy Kampinoskiej, ze względu na liczne bagna i wydmy, które się tutaj znajdują. No właśnie bagna, przez zmiany klimatyczne powoli wysychają, jednak nie jest to powód do obaw.
Nie trzeba się martwić o naturę, gdyż może jej to nawet wyjść na dobre przekonuje przyrodnik Piotr Grzegorzek. Dla ekosystemu nie ma bowiem, obecna sytuacja, większego znaczenia, gdyż pod powierzchnią znajduję się tzw. woda kapilarna, która dotyka głęboko wrośniętych w ziemie korzeni, dzięki czemu dalej się rośliny nawadniają. Jak przekonuje nasz przyrodnik może się okazać, że niektóre rośliny dopiero teraz ożyją, gdy tej wody będzie mniej.
Okoliczni mieszkańcy także nie muszą się martwić, gdyż stan wody w tym obszarze krajobrazowym nie ma wpływu na ich gospodarstwa. Trzeba jednak pamiętać, że skoro była tam woda, to prędzej czy później ona wróci.
Temperatura jest wysoka i wody zaczyna brakować tam, gdzie była od zawsze, na szczęście ona kiedyś wróci. Musimy tylko przetrzymać te trudne, zbyt gorące, letnie dni.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Wiecznie podmokły las na Wilkoszynie to widok, który nikogo nie dziwił. Był on przecież podmokły od zawsze. Dzisiaj jednak, w skutek bardzo dużych upałów i niskiego stanu wody w ogóle, las zaczął wysychać i miejscami przestał być podmokły.
Przyrodnik Piotr Grzegorzek przypomina, że odkąd zaczął przeczesywać te tereny to od zawsze była na nich woda, a był to przecież koniec lat 90. Woda znalazła się w tym miejscu na skutek katastrofy, powstałej w wyniku eksploatacji górniczej. Powstało tzw. zapadlisko górnicze i woda, która zawsze była w tym lesie, dzięki prawu grawitacji, przepłynęła do najniższego punktu.
Nasz przyrodnik ten rejon miasta przyrównuje do Puszczy Kampinoskiej, ze względu na liczne bagna i wydmy, które się tutaj znajdują. No właśnie bagna, przez zmiany klimatyczne powoli wysychają, jednak nie jest to powód do obaw.
Nie trzeba się martwić o naturę, gdyż może jej to nawet wyjść na dobre przekonuje przyrodnik Piotr Grzegorzek. Dla ekosystemu nie ma bowiem, obecna sytuacja, większego znaczenia, gdyż pod powierzchnią znajduję się tzw. woda kapilarna, która dotyka głęboko wrośniętych w ziemie korzeni, dzięki czemu dalej się rośliny nawadniają. Jak przekonuje nasz przyrodnik może się okazać, że niektóre rośliny dopiero teraz ożyją, gdy tej wody będzie mniej.
Okoliczni mieszkańcy także nie muszą się martwić, gdyż stan wody w tym obszarze krajobrazowym nie ma wpływu na ich gospodarstwa. Trzeba jednak pamiętać, że skoro była tam woda, to prędzej czy później ona wróci.
Temperatura jest wysoka i wody zaczyna brakować tam, gdzie była od zawsze, na szczęście ona kiedyś wróci. Musimy tylko przetrzymać te trudne, zbyt gorące, letnie dni.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje