Koszykarze MCKiS u Jaworzno masakrują rywala00:03:22
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Koszykarze MCKiS Jaworzno po świetnym starcie rozgrywek i dwóch wyjazdowych zwycięstwach podejmowali u siebie młodych zawodników MKKS Rybnik.
Trener Michał Brzozowski przed meczem studził jednak optymizm, ale był bardzo zadowolony ze swoich zawodników.
Rywal jaworznickiego zespołu składał się z dużo młodszych i mniej doświadczonych graczy, jednak trener nie zamierzał lekceważyć przeciwnika.
Mecz wyrównany był tylko w pierwszej kwarcie, gdyż z każdą kolejną minutą rysowała się przewaga Sokołów. Doświadczenie i gabaryty dały o sobie znać. Różnice znowu zrobił zaciąg podkoszowy w postaci Stadlera, Matysiaka i Trzaski, trzech dwumetrowców, na których przeciwnik nie miał odpowiedzi. Ofensywne zbiórki i co za tym idzie, ponawiane akcję mnożyły się jedna po drugiej.
Szczególnie ten pierwszy Maksymilian Stadler pokazał cały wachlarz umiejętności gry tyłem do kosza na Low Post.
Trzeba przyznać, że zespół Michała Brzozowskiego odrobił lekcję i zaadresował słabości. Pod koszem zrobiło się wysoko, zespół bardzo dobrze broni drużynowo, umiejętnie podwajają na obwodzie i zamykają przeciwników przy linii końcowej. W ataku dużo umiejętnej gry inside-outside i Pick&Pop, szczególnie z Michałem Matysiakiem, a piłka momentami krążyła między zawodnikami jak po sznurku.
Oczywiście zdarzyło im się kilkukrotnie niepotrzebne przejęcie zawodnika na zasłonie, co powodowało mismatch lub spóźnione udzielenie pomocy w obronie. Młodzi rybniccy zawodnicy szczególne kłopoty sprawiali swoją szybkością i żywiołowością, a także dobrą miarą zza łuku.
Pomimo zdecydowanej przewagi, mecz zakończył się wynikiem 103:64 dla jaworznickiej drużyny, nie obyło się bez emocji i wydarzeń niepotrzebnych. Na zakończenie 3. kwarty zawodnik drużyny gościu po step backu trafił za 3 punkty nad wyciągniętym jak struna Dawidem Rasztabigą. Nie wiadomo co wydarzyło się zaraz po celnym rzucie, ale przypuszczamy, że młody rybnicki zawodnik w ferworze emocji szepnął coś do ucha naszemu graczowi. To rozzłościło go na tyle, że wywiązała się szarpanina, z inicjatywy Dawida, po której został zdyskwalifikowany i musiał udać się do szatni. Na szczęście nie wpłynęło to na dalszy obraz meczu.
Przeciwniki nie był najbardziej wymagający, więc nie można popadać w huraoptymizm, ale wyniki i sposób, w jaki są osiągane, muszą cieszyć. Każdy pracuje na pozycje i stara się wspierać kolegów, w końcu sukces ma wielu ojców.
Sposób gry Sokołów zostanie oczywiście wystawiony na próbę przy silniejszych przeciwnikach, ale jeżeli dalej będą konsekwentnie realizować powierzone zadania, to jaworzniccy kibice mogą być spokojni. Podkoszowi punktują i zbierają, obwodowi wywierają presje na piłce, a skrzydłowi udzielają pomocy. Jeżeli więc każdy dorzuci swój przydział punktów, to zwycięstwa będą przychodziły same. A nie można zapomnieć także o młodym koszykarskim narybku, który szkoli się, aby w przyszłości przejąć stery jaworznickiej drużyny. Co by nie mówić, jest nadzieja, że do Jaworzna wróci wielka koszykówka.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Trener Michał Brzozowski przed meczem studził jednak optymizm, ale był bardzo zadowolony ze swoich zawodników.
Rywal jaworznickiego zespołu składał się z dużo młodszych i mniej doświadczonych graczy, jednak trener nie zamierzał lekceważyć przeciwnika.
Mecz wyrównany był tylko w pierwszej kwarcie, gdyż z każdą kolejną minutą rysowała się przewaga Sokołów. Doświadczenie i gabaryty dały o sobie znać. Różnice znowu zrobił zaciąg podkoszowy w postaci Stadlera, Matysiaka i Trzaski, trzech dwumetrowców, na których przeciwnik nie miał odpowiedzi. Ofensywne zbiórki i co za tym idzie, ponawiane akcję mnożyły się jedna po drugiej.
Szczególnie ten pierwszy Maksymilian Stadler pokazał cały wachlarz umiejętności gry tyłem do kosza na Low Post.
Trzeba przyznać, że zespół Michała Brzozowskiego odrobił lekcję i zaadresował słabości. Pod koszem zrobiło się wysoko, zespół bardzo dobrze broni drużynowo, umiejętnie podwajają na obwodzie i zamykają przeciwników przy linii końcowej. W ataku dużo umiejętnej gry inside-outside i Pick&Pop, szczególnie z Michałem Matysiakiem, a piłka momentami krążyła między zawodnikami jak po sznurku.
Oczywiście zdarzyło im się kilkukrotnie niepotrzebne przejęcie zawodnika na zasłonie, co powodowało mismatch lub spóźnione udzielenie pomocy w obronie. Młodzi rybniccy zawodnicy szczególne kłopoty sprawiali swoją szybkością i żywiołowością, a także dobrą miarą zza łuku.
Pomimo zdecydowanej przewagi, mecz zakończył się wynikiem 103:64 dla jaworznickiej drużyny, nie obyło się bez emocji i wydarzeń niepotrzebnych. Na zakończenie 3. kwarty zawodnik drużyny gościu po step backu trafił za 3 punkty nad wyciągniętym jak struna Dawidem Rasztabigą. Nie wiadomo co wydarzyło się zaraz po celnym rzucie, ale przypuszczamy, że młody rybnicki zawodnik w ferworze emocji szepnął coś do ucha naszemu graczowi. To rozzłościło go na tyle, że wywiązała się szarpanina, z inicjatywy Dawida, po której został zdyskwalifikowany i musiał udać się do szatni. Na szczęście nie wpłynęło to na dalszy obraz meczu.
Przeciwniki nie był najbardziej wymagający, więc nie można popadać w huraoptymizm, ale wyniki i sposób, w jaki są osiągane, muszą cieszyć. Każdy pracuje na pozycje i stara się wspierać kolegów, w końcu sukces ma wielu ojców.
Sposób gry Sokołów zostanie oczywiście wystawiony na próbę przy silniejszych przeciwnikach, ale jeżeli dalej będą konsekwentnie realizować powierzone zadania, to jaworzniccy kibice mogą być spokojni. Podkoszowi punktują i zbierają, obwodowi wywierają presje na piłce, a skrzydłowi udzielają pomocy. Jeżeli więc każdy dorzuci swój przydział punktów, to zwycięstwa będą przychodziły same. A nie można zapomnieć także o młodym koszykarskim narybku, który szkoli się, aby w przyszłości przejąć stery jaworznickiej drużyny. Co by nie mówić, jest nadzieja, że do Jaworzna wróci wielka koszykówka.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje