Fokus mix 300:12:17
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: theclubdjembe
Le Chemin du Roi Rosé Champagne
“The King’s Path”
https://www.cda.pl/video/13025296b2?t=0
@bransoncognac @50cent #champagne #rosé #elegantdresses #elegantwedding #finedining #womeninbusiness #gourmetfood
50 cent - Cendy shop (club djembe) https://www.cda.pl/video/131112252b
queen https://www.cda.pl/video/13120195c3
Z czego rżysz kurde
Poka poka poka
Dino
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Matka ćpie że wiesz? Lepszy nic niż rydz gdy ty
Jesz w domu ten teledysk i oglądasz czipsy
My kochamy miliony i kradniemy księżniczki
Bo jak bierz to dają to epiccy psychiczni
Już po deptach Ci piętają
Plecy na oddechu wieszczy
Piwo idzie chowaj starą
A kto lepszy ten pierwszy
Jestem sobie uświadom to bogiem
Wszyscy do kin
Jakie drzewo taki syn
Jaki ojciec taki klin
Zero ślubu przed seksem
Zero klubu przed ćpaniem
Kto chce zamarihuanizować legalizuanę
Kiedy u góry się zgadza koks i hajsem posypane szczury
Mówią miej dane a będzie ci wyjebane
Dla trudnego nic chcącego
Hulaj piekło duszy nie ma
Czyje gruzy legły w życiach
Dywieczny odlemat
Dziuraj kopę pod płotem
Murem głowy nie przebijesz
Odwróć ogona kotem
Każdy koniec ma dwa kije
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Kurwa no nie
What
No po prostu kurwa nie. Boże czy Ty to widzisz
Nie a ty
Zadam ci odpowiedź udzielisz mi na nie pytanie
I chardzo bętnie stan panie to żądanek na przystanie
Na długi mikend łajowy krótka obstrukcja insługi
Sąsiadów ścisz do połowy no bo głośniki pobudzisz
Zero wstawania przed snem mości Julu Królianie
Chcę przeszukać oznaczenie i zachowywać się niecnie
Ze mną jak z dzieckiem kochanie po stąpym lodzie kruchanie w piekle
Hulanie harty pard jak jazda na desce
Ja chyba po papie malcem
Zabutuj sznury i pal cel
Jechałeś? Nie pij i lepij
Po ławce siednij na trawce
Posłuchaj sufki budlera
Na rywy krzyj synę płynek
Nie prilis aprima teraz
Drogowcy pobili zimę
Śniegu dziś minus piętnaście i mrozu po kolana
Daj to głośniej nic nie widzę czy ktoś nie jedzie na nas
Czy te kłamy mogą oczyć? Lece jak z wodu krana
Nie będziesz robić co mówić mam mówi mi ma membrana
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Jeszcze raz
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
W ruch
Ta! Ała
Po po po poka trzy
Ta ta ka ka ka ka ka ka
F do O do K
R do A do H
DiNo
Yes! Yo! Ha
Yo yo yo
Ha dwatysiąceczternaście
Tak jest właśnie
To jest proste ale nie jest łatwe
Wiem jakim ostrzem tniemy między dobrem złem
Jakim kosztem chcemy mieć spokojny sen
Rollercoaster ciśnienie atmosfer
Walczymy o postęp niebo nocne wzrok na cel
Fale mocne krok w mrok w ręce ster
Obok suną lotniskowce wyższych sfer
My jak owce do tego wodowstręt
To jest oczywiste bo nikt nie chce żyć jak strzęp
I nie wszystkie myśli masz z połyskiem man
Sercu bliskie stają się dziesiątki scen
Kiedy mgliste ponad rzeczywiste
Robię sobie listę chcę by tak wyglądał dzień
Dam radę mówię: Potrzebuję zrobić czystkę tlen
A jadę niczym w weekend z piskiem
Dzień bez wen mam wadę nieodporny system i iskrę
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
To jest łatwe ale nie jest proste
Kto jest zawodowcem liczy forsę
Patrzę w portfel dno
Poszły konie po betonie na manowce (o)
Robię to co mi się chcę a nie to co chcę wio
Widzę postęp przynajmniej nie poszło szkło
Nie będę sportowcem póki co mam w dupie to
Jestem lirycznym zamachowcem suki po po po
Pod lodowcem żyję piszę owszem
Może jestem głupi ale robię to dla sztuki
Sto na sto i jeszcze o mnie usłyszycie
Tylko zmienię tło muszę się skupić w końcu jestem Fo
A co jak co wiem co to jest flow więc pieprzę to
Zatykam luki zamykam łuki pędzę jak Suzuki i
Będę tu dopóki aż zdobędę te nauki
Nowa wiedza starodruki walka z drugim mną
Czuję wiosnę na ostatniej półprostej
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
“The King’s Path”
https://www.cda.pl/video/13025296b2?t=0
@bransoncognac @50cent #champagne #rosé #elegantdresses #elegantwedding #finedining #womeninbusiness #gourmetfood
50 cent - Cendy shop (club djembe) https://www.cda.pl/video/131112252b
queen https://www.cda.pl/video/13120195c3
Z czego rżysz kurde
Poka poka poka
Dino
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Matka ćpie że wiesz? Lepszy nic niż rydz gdy ty
Jesz w domu ten teledysk i oglądasz czipsy
My kochamy miliony i kradniemy księżniczki
Bo jak bierz to dają to epiccy psychiczni
Już po deptach Ci piętają
Plecy na oddechu wieszczy
Piwo idzie chowaj starą
A kto lepszy ten pierwszy
Jestem sobie uświadom to bogiem
Wszyscy do kin
Jakie drzewo taki syn
Jaki ojciec taki klin
Zero ślubu przed seksem
Zero klubu przed ćpaniem
Kto chce zamarihuanizować legalizuanę
Kiedy u góry się zgadza koks i hajsem posypane szczury
Mówią miej dane a będzie ci wyjebane
Dla trudnego nic chcącego
Hulaj piekło duszy nie ma
Czyje gruzy legły w życiach
Dywieczny odlemat
Dziuraj kopę pod płotem
Murem głowy nie przebijesz
Odwróć ogona kotem
Każdy koniec ma dwa kije
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Kurwa no nie
What
No po prostu kurwa nie. Boże czy Ty to widzisz
Nie a ty
Zadam ci odpowiedź udzielisz mi na nie pytanie
I chardzo bętnie stan panie to żądanek na przystanie
Na długi mikend łajowy krótka obstrukcja insługi
Sąsiadów ścisz do połowy no bo głośniki pobudzisz
Zero wstawania przed snem mości Julu Królianie
Chcę przeszukać oznaczenie i zachowywać się niecnie
Ze mną jak z dzieckiem kochanie po stąpym lodzie kruchanie w piekle
Hulanie harty pard jak jazda na desce
Ja chyba po papie malcem
Zabutuj sznury i pal cel
Jechałeś? Nie pij i lepij
Po ławce siednij na trawce
Posłuchaj sufki budlera
Na rywy krzyj synę płynek
Nie prilis aprima teraz
Drogowcy pobili zimę
Śniegu dziś minus piętnaście i mrozu po kolana
Daj to głośniej nic nie widzę czy ktoś nie jedzie na nas
Czy te kłamy mogą oczyć? Lece jak z wodu krana
Nie będziesz robić co mówić mam mówi mi ma membrana
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
Jeszcze raz
Wuff! Wuff! Brak mi słów co my wyprawiamy znów
Czapki z głów gdy wprawiamy wszystko w ruch
Wuff! Wuff! Wytęż słuch poczuj groove
Gdy tych dwóch znów wprawia wszystko w ruch
W ruch
Ta! Ała
Po po po poka trzy
Ta ta ka ka ka ka ka ka
F do O do K
R do A do H
DiNo
Yes! Yo! Ha
Yo yo yo
Ha dwatysiąceczternaście
Tak jest właśnie
To jest proste ale nie jest łatwe
Wiem jakim ostrzem tniemy między dobrem złem
Jakim kosztem chcemy mieć spokojny sen
Rollercoaster ciśnienie atmosfer
Walczymy o postęp niebo nocne wzrok na cel
Fale mocne krok w mrok w ręce ster
Obok suną lotniskowce wyższych sfer
My jak owce do tego wodowstręt
To jest oczywiste bo nikt nie chce żyć jak strzęp
I nie wszystkie myśli masz z połyskiem man
Sercu bliskie stają się dziesiątki scen
Kiedy mgliste ponad rzeczywiste
Robię sobie listę chcę by tak wyglądał dzień
Dam radę mówię: Potrzebuję zrobić czystkę tlen
A jadę niczym w weekend z piskiem
Dzień bez wen mam wadę nieodporny system i iskrę
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
To jest łatwe ale nie jest proste
Kto jest zawodowcem liczy forsę
Patrzę w portfel dno
Poszły konie po betonie na manowce (o)
Robię to co mi się chcę a nie to co chcę wio
Widzę postęp przynajmniej nie poszło szkło
Nie będę sportowcem póki co mam w dupie to
Jestem lirycznym zamachowcem suki po po po
Pod lodowcem żyję piszę owszem
Może jestem głupi ale robię to dla sztuki
Sto na sto i jeszcze o mnie usłyszycie
Tylko zmienię tło muszę się skupić w końcu jestem Fo
A co jak co wiem co to jest flow więc pieprzę to
Zatykam luki zamykam łuki pędzę jak Suzuki i
Będę tu dopóki aż zdobędę te nauki
Nowa wiedza starodruki walka z drugim mną
Czuję wiosnę na ostatniej półprostej
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
To nie konflikt zbrojny
W głowie kłębią się demony wojny
Mam tam niespokojny stan jakby spadały bomby
Jestem sam przytomny skłonny być rozsądny
Wokół powietrzne trąby: Niflheim
Film znajduje się w katalogu: Fokus
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje