Przez 47 Lat Nie widziała innego Człowieka. Dlaczego? | 09 Kwiecień00:18:22
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: WybraneDlaCiebie
9-go Kwietnia.
Żywot świętej Maryi Egipcyanki, Pokutnicy.
(Żyła około roku Pańskiego 520).
Chcesz otrzymywać Żywoty Świętych Pańskich każdego dnia?
Zapisz się https://naukikatolickie.pl/zapisy
Chcesz dołączyć do grona Darczyńców i pomagać nam w realizowaniu kolejnych Nauk Katolickich?
Przekaż Jałmużnę https://naukikatolickie.pl/wsparcie
Żywę Ja, mówi Pan Bóg, nie chcę śmierci niezbożnego, ale żeby się nawrócił niezbożny od drogi swej a żył. Nawróćcie się, nawróćcie się od dróg waszych bardzo złych. (Ezech. 33, 11). Tak przypomina nam Bóg przez Proroka własne słowa, które wyrzekł mianowicie w łaski pełnym czasie Wielkanocnym. Marya Egipcyanka usłuchała tych słów na radość Nieba i ziemi.
Zgrzeszyć jest wielkiem nieszczęściem a tem większem, gdy grzesznik uporczywie zatwardziałym pozostaje. Jednakże Pan nie chce śmierci grzesznika, tylko aby się nawrócił i żył. Grzesznik, choćby największy, dostąpi miłosierdzia, jeżeli się nawróci i uda znowu do Boga.
W pewnym klasztorze Ziemi świętej żył mąż bogobojny, imieniem Zozymas, który z natchnienia Ducha świętego postanowił Post Wielki przepędzić na puszczy. Bóg go natchnął, aby obecny klasztor opuścił, a udał się do klasztoru nad Jordanem. Tam poznawszy, że inni zakonnicy jeszcze powściągliwiej i świętobliwiej żyją, aniżeli on, ślubował odtąd zawsze Wielki Post na puszczy przepędzać. Wiernie też ślubu dotrzymał i on i drudzy, którzy się do niego przyłączyli. Pościli surowo, nakazanej surowszej reguły nie mieli, jak w klasztorze, więc kiedy w Palmową Niedzielę wracali do klasztoru, jeden drugiemu nie powiadał, jak pościł i jak się umartwiał.
Razu pewnego ujrzał na puszczy jakby jakieś widziadło, bardzo pośpiesznie przed nim uchodzące. Przestraszony przeżegnał się i spostrzegł, iż była to jakaś postać ludzka. Jakoż była to niewiasta, która przed nim uciekała. Zozymas sądząc, iż to być musi człowiek Boży, począł nieznajomego gonić, a gdy już był blizko niego i tchu mu zabrakło, zawołał: Sługo Boży, czemu uciekasz przede mną starcem, który cię już dogonić nie mogę. Poczekaj i udziel mi twego błogosławieństwa, bo nie napróżno Bóg ciebie i mnie tu zesłał. Zaczekaj przeto z miłości Imienia Tego, dla którego tu mieszkasz i który żadnym grzesznikiem nie gardzi! Nie uczyniła tego jednak postać uchodząca, aż gdy skryła się w gęste krzaki, tak się odezwała: Ojcze Zozymasie, rzuć płaszcz twój biednej grzesznicy, jeśli chcesz aby rozmówiła się z tobą.
Święta Marya Egipcyanka.
Sługa Boży słysząc się nazwanym po imieniu, przeląkł się, bo owa niewiasta nigdy go nie widząc, ani znając, tylko za sprawą Ducha Bożego poznać go mogła. Rzucił więc płaszcz, sam się odwrócił, a niewiasta okrywszy się nim, przystąpiła do niego. Czemuż chcesz widzieć nędzną i grzeszną niewiastę? zapytała. Lecz Zozymas padłszy na kolana, prosił ją o błogosławieństwo; toż samo żądała jednakże i nieznajoma, mówiąc: Tyś jest kapłanem, sługą sprawującym u ołtarza tajemnicę, ty mi przeto masz błogosławić. Słowa te jeszcze bardziej Zozymasa przejęły, widział bowiem, że nie tylko zna jego imię, ale i o jego kapłaństwie wie z Ducha świętego. Matko zawołał przeto nie wedle stanu, ale zasług i łaski jest zacność ludzka. Proszę więc, błogosław mi! Widząc ona niewiasta upór jego, zawołała: Błogosławiony Bóg, który zbawienie ludzkie obmyśla. Amen! rzekł na to Zozymas i oboje powstali. Następnie pytała go, co słychać w świecie. Zozymas odrzekł, że za Bożą pomocą i modlitwą Świętych Pańskich panuje spokój w chrześcijaństwie. Lecz mówił dalej, abym nie napróżno wyszedł tak daleko w puszczę, proszę cię o modlitwę. Tyś jest kapłanem i ty za mnie modlić się powinieneś, kiedy jednak każesz, chętnie to uczynię. Obróciwszy się więc na wschód, uklękła i modliła się, a modlitwa jej tak była żarliwą, że jak później ów Zozymas pod przysięgą zeznawał, widział ją kilka razy w powietrze się unoszącą. Zozymas na widok ten począł się obawiać, sądząc, że może zły jaki duch przyszedł go kusić, ale ona...
Czytaj więcej na: https://naukikatolickie.pl/artykuly
. . . . . . . . . . .
Jeżeli jeszcze nie subskrybujesz kanału możesz to zrobić tutaj:
SUBSKRYBUJ https://bit.ly/NaukiKatolickie
Dziękujemy Wam drodzy Darczyńcy to dzięki Wam możemy realizować ten odcinek Nauk Katolickich jak i wszystkie inne działania.
Bóg Wam Zapłać
. . . . . . . . . . . . . . .
Subskrybuj https://bit.ly/NaukiKatolickie
Wspieraj https://naukikatolickie.pl/wsparcie
. . . . . . . . . . . . . . .
#ŚwiętejMariiEgipcjanki #NaukiKatolickie #MariaEgipcjanka #ŚwiętaMariaEgipcjanka
#rekolekcje #Katolickie #rekolekcje2023 #Rekolekcje2024 #Rekolekcje2024 #HistorieŚwiętych #ŻyciorysŚwiętych
. . . . . . . . . . . . . . .
Błogosławionego dnia, z Panem Bogiem +
Żywot świętej Maryi Egipcyanki, Pokutnicy.
(Żyła około roku Pańskiego 520).
Chcesz otrzymywać Żywoty Świętych Pańskich każdego dnia?
Zapisz się https://naukikatolickie.pl/zapisy
Chcesz dołączyć do grona Darczyńców i pomagać nam w realizowaniu kolejnych Nauk Katolickich?
Przekaż Jałmużnę https://naukikatolickie.pl/wsparcie
Żywę Ja, mówi Pan Bóg, nie chcę śmierci niezbożnego, ale żeby się nawrócił niezbożny od drogi swej a żył. Nawróćcie się, nawróćcie się od dróg waszych bardzo złych. (Ezech. 33, 11). Tak przypomina nam Bóg przez Proroka własne słowa, które wyrzekł mianowicie w łaski pełnym czasie Wielkanocnym. Marya Egipcyanka usłuchała tych słów na radość Nieba i ziemi.
Zgrzeszyć jest wielkiem nieszczęściem a tem większem, gdy grzesznik uporczywie zatwardziałym pozostaje. Jednakże Pan nie chce śmierci grzesznika, tylko aby się nawrócił i żył. Grzesznik, choćby największy, dostąpi miłosierdzia, jeżeli się nawróci i uda znowu do Boga.
W pewnym klasztorze Ziemi świętej żył mąż bogobojny, imieniem Zozymas, który z natchnienia Ducha świętego postanowił Post Wielki przepędzić na puszczy. Bóg go natchnął, aby obecny klasztor opuścił, a udał się do klasztoru nad Jordanem. Tam poznawszy, że inni zakonnicy jeszcze powściągliwiej i świętobliwiej żyją, aniżeli on, ślubował odtąd zawsze Wielki Post na puszczy przepędzać. Wiernie też ślubu dotrzymał i on i drudzy, którzy się do niego przyłączyli. Pościli surowo, nakazanej surowszej reguły nie mieli, jak w klasztorze, więc kiedy w Palmową Niedzielę wracali do klasztoru, jeden drugiemu nie powiadał, jak pościł i jak się umartwiał.
Razu pewnego ujrzał na puszczy jakby jakieś widziadło, bardzo pośpiesznie przed nim uchodzące. Przestraszony przeżegnał się i spostrzegł, iż była to jakaś postać ludzka. Jakoż była to niewiasta, która przed nim uciekała. Zozymas sądząc, iż to być musi człowiek Boży, począł nieznajomego gonić, a gdy już był blizko niego i tchu mu zabrakło, zawołał: Sługo Boży, czemu uciekasz przede mną starcem, który cię już dogonić nie mogę. Poczekaj i udziel mi twego błogosławieństwa, bo nie napróżno Bóg ciebie i mnie tu zesłał. Zaczekaj przeto z miłości Imienia Tego, dla którego tu mieszkasz i który żadnym grzesznikiem nie gardzi! Nie uczyniła tego jednak postać uchodząca, aż gdy skryła się w gęste krzaki, tak się odezwała: Ojcze Zozymasie, rzuć płaszcz twój biednej grzesznicy, jeśli chcesz aby rozmówiła się z tobą.
Święta Marya Egipcyanka.
Sługa Boży słysząc się nazwanym po imieniu, przeląkł się, bo owa niewiasta nigdy go nie widząc, ani znając, tylko za sprawą Ducha Bożego poznać go mogła. Rzucił więc płaszcz, sam się odwrócił, a niewiasta okrywszy się nim, przystąpiła do niego. Czemuż chcesz widzieć nędzną i grzeszną niewiastę? zapytała. Lecz Zozymas padłszy na kolana, prosił ją o błogosławieństwo; toż samo żądała jednakże i nieznajoma, mówiąc: Tyś jest kapłanem, sługą sprawującym u ołtarza tajemnicę, ty mi przeto masz błogosławić. Słowa te jeszcze bardziej Zozymasa przejęły, widział bowiem, że nie tylko zna jego imię, ale i o jego kapłaństwie wie z Ducha świętego. Matko zawołał przeto nie wedle stanu, ale zasług i łaski jest zacność ludzka. Proszę więc, błogosław mi! Widząc ona niewiasta upór jego, zawołała: Błogosławiony Bóg, który zbawienie ludzkie obmyśla. Amen! rzekł na to Zozymas i oboje powstali. Następnie pytała go, co słychać w świecie. Zozymas odrzekł, że za Bożą pomocą i modlitwą Świętych Pańskich panuje spokój w chrześcijaństwie. Lecz mówił dalej, abym nie napróżno wyszedł tak daleko w puszczę, proszę cię o modlitwę. Tyś jest kapłanem i ty za mnie modlić się powinieneś, kiedy jednak każesz, chętnie to uczynię. Obróciwszy się więc na wschód, uklękła i modliła się, a modlitwa jej tak była żarliwą, że jak później ów Zozymas pod przysięgą zeznawał, widział ją kilka razy w powietrze się unoszącą. Zozymas na widok ten począł się obawiać, sądząc, że może zły jaki duch przyszedł go kusić, ale ona...
Czytaj więcej na: https://naukikatolickie.pl/artykuly
. . . . . . . . . . .
Jeżeli jeszcze nie subskrybujesz kanału możesz to zrobić tutaj:
SUBSKRYBUJ https://bit.ly/NaukiKatolickie
Dziękujemy Wam drodzy Darczyńcy to dzięki Wam możemy realizować ten odcinek Nauk Katolickich jak i wszystkie inne działania.
Bóg Wam Zapłać
. . . . . . . . . . . . . . .
Subskrybuj https://bit.ly/NaukiKatolickie
Wspieraj https://naukikatolickie.pl/wsparcie
. . . . . . . . . . . . . . .
#ŚwiętejMariiEgipcjanki #NaukiKatolickie #MariaEgipcjanka #ŚwiętaMariaEgipcjanka
#rekolekcje #Katolickie #rekolekcje2023 #Rekolekcje2024 #Rekolekcje2024 #HistorieŚwiętych #ŻyciorysŚwiętych
. . . . . . . . . . . . . . .
Błogosławionego dnia, z Panem Bogiem +
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje