Z Filipem umawiałem się na Nocnym Markecie na film przez kilka tygodni. Miała być zajawkowa superprodukcja o brodach, dziarach i bawełnie, ale nie. Wymyślił te cholerne papryczki
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje