Imigrant zadźgał człowieka z powodu psa00:01:50

Materiał przeznaczony dla osób pełnoletnich

Niniejsza treść została uznana przez Użytkowników lub Administratora za treść nieodpowiednią dla osób małoletnich. Materiał może zawierać treści wrażliwe, w szczególności pornografię lub w sposób nieuzasadniony eksponując przemoc. Aby obejrzeć materiał Użytkownik musi mieć ukończone 18 lat lub posiadać zgodę przedstawiciela ustawowego na zapoznanie się z niniejszą treścią. Usługodawca zastrzega, że zgodnie z treścią Regulaminu, Użytkownikiem Serwisu może być wyłącznie osoba pełnoletnia lub małoletnia działającą za zgodą przedstawiciela ustawowego. Zapoznanie się z treścią z naruszeniem tych zasad następuje na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika.

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: gagugaenator
W Zwienigorodzie (Rosja) imigrant zadźgał nożem miejscowego mężczyznę z powodu psa.

Małżeństwo z psem spędzało wieczór na podwórzu budynku mieszkalnego i nikomu nie przeszkadzało. Na nagraniu widać, jak przechodzący obok cudzoziemiec najpierw odpycha kobietę, a następnie atakuje nożem mężczyznę.

Według doniesień imigrant zaatakował kobietę z powodu jej psa, który w islamie jest uważany za nieczyste zwierzę. Ofiara otrzymała kilka ran kłutych i zmarła z powodu utraty krwi.

--------------------------------------------------------------------------------------

Prof. Feliks Koneczny (1862-1949) , wybitny polski historyk i historiozof twierdził, że podstawowa walka jaka się toczy w dziejach świata to walka cywilizacyjna. Jest to walka duchowa. Bywa, że lud zwycięski militarnie, przegrywa cywilizacyjnie przyjmując cywilizacje ludu pokonanego. Walka cywilizacyjna trwa zawsze gdy współżyją lub żyją obok siebie różne cywilizacje. Mieszanki są niefunkcjonalne. Jak zauważył F.Koneczny nie można być cywilizowanym na dwa sposoby. Cywilizacji na ogół się nie zmienia. Łatwiej zmienić narodowość czy wyznanie. Cywilizacja to metoda ustroju życia zbiorowego, metoda wypracowana przez pokolenia Jest ona wytworem zbiorowej duszy danego ludu. Definicja ta obejmuje całość obyczajowego, intelektualnego i materialnego bytu człowieka, ogarnia rodzinę, społeczeństwo, naród, sztukę i wiedzę, politykę i gospodarstwo. Cywilizacje, w odróżnieniu od kultur, które F.Koneczny traktuje jako odmiany wewnątrz cywilizacji, różnią się w sprawach najbardziej zasadniczych. Na przykład taka sprawa jak monogamia czy poligamia ma charakter różnicy cywilizacyjnej. Nie można równocześnie praktykować obu tych metod organizacji życia rodzinnego, bo to by było nielogiczne. Inną różnicą o charakterze cywilizacyjnym jest stosowanie lub nie stosowanie etyki w polityce. Są cywilizacje, w których etyka nie krępuje polityki, podczas gdy u nas , w cywilizacji łacińskiej jest obowiązkiem zawsze, również w stosunkach międzynarodowych. A skąd pochodzi prawo pisane? U nas z etyki jest to nieudolna próba zapisania tego co uważamy za najsprawiedliwsze urządzenie spraw międzyludzkich, za moralne. Ale są cywilizacje, w których prawo nie wywodzi się z oceny moralnej, ale z oceny skuteczności rozwiązania. W innych cywilizacjach jest wyłącznie zapisem woli władcy. Z kolei w cywilizacjach sakralnych jest zapisem prawdy objawionej, czyli Zakonem. Są cywilizacje, które akceptują nierówność jako wyraz zróżnicowanej przedsiębiorczości jednostek. Inne w imię równości tłamszą inicjatywę, preferują bierność, rozdzielając owoce pracy aktywniejszych - nierobom. Tak więc nie można równocześnie akceptować kilku rozwiązań. Nikt nie może być cywilizowanym na dwa sposoby ! Skoro cywilizacje dotyczą tak wielkich i ważnych spraw, to nie są możliwe syntezy między nimi. Nie można ich łączyć. Gdy w jednej sprawie sięgniemy po zasady z jednej cywilizacji, a w innej z drugiej, co najwyżej powstaną mechaniczne mieszanki - zupełnie niespójne. Te się szybko rozlecą. Kultury wewnątrz jednej cywilizacji mogą z pożytkiem na siebie oddziaływać, wzbogacając się wzajemnie. Cywilizacje nie. Każdy uważa swoją cywilizację za najlepszą, chce więc innych cywilizować, chce ich zdobyć dla tych wartości, które sam wyznaje. Wynika więc z natury różnic cywilizacyjnych, że cywilizacje (nie kultury) muszą się zwalczać. Oczywiście nie chodzi tu o wojnę zbrojną, ale o wojnę idei. Zresztą bywa i tak, że lud pokonany zbrojnie zdobywa najeźdźcę dla swojej cywilizacji. Zawsze jednak gdy się cywilizacje spotykają muszą ze sobą walczyć. Koneczny doszedł do takich sformułowań nie na drodze dedukcji z przyjętych założeń, ale na drodze indukcji, to znaczy z analizy empirycznej przebiegu historii, bez żadnych założeń wstępnych. Walka między cywilizacjami jest konieczna. Lud, który przestanie walczyć o swoją cywilizację, ulegnie innej. Jeżeli z walki się zrezygnuje, jeżeli wprowadzi się równouprawnienie dla różnych cywilizacji, to zawsze zwycięży ta niższa , mniej wymagająca. W rezultacie walka cywilizacyjna to walka a wychowanie następnego pokolenia.

Maciej Giertych Nie przemogą - antykościół, antypolonizm, masoneria - tom 1- Wrocław 1995

Komentarze