Zakpili z inicjatywy uchwałodawczej jaworznickich matek00:02:48
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Ponad tysiąc mieszkańców, którzy składali podpisy pod projektem uchwały w spawie żłobka oraz dopłat do opieki nad dziećmi, zostało zlekceważonych.
Bardzo się zawiodłam na naszej władzy. W zbieranie podpisów włożyliśmy naprawdę wiele pracy mówi Małgorzata Kudrej, inicjatorka uchwały.
Złożony projekt mógł być głosowany na listopadowej sesji, a okazało się, że nie znalazł się nawet w porządku obrad sesji grudniowej. Pytał o to Krzysztof Lehnort, mówiąc, że takie lekceważenie mieszkańców to skandal. Opinia prawnika na temat tej uchwały była gotowa jeszcze przed sesją listopadową.
Budowa żłobka będzie trwała długo, ale dopłaty mogły już funkcjonować od stycznia z żalem dodaje Małgorzata Kudrej.
W trakcie listopadowej sesji prezydent Silbert poinformował nas, że nie był w stanie czasowo zapoznać się i zaopiniować przedłożonej przez mieszkańców uchwały mówi Krzysztof Lehnort. Czym prezydent był tak bardzo zajęty, że nie miał czasu, aby zapoznać się z zapisami uchwały, pod którą od sierpnia zbierano podpisy? Po analizie jego kalendarza widać, że na przykład na rozmowy o elektrycznych pojazdach czas znalazł.
Jestem zawiedziona, że musimy walczyć o to, co powinno być dla nas zagwarantowane. Mówienie, że ktoś z władz nie miał czasu się z tym zapoznać, gdy od sierpnia zbieramy w każdej dzielnicy podpisy na ulicach, mnie bulwersuje mówi Małgorzata Kudrej.
Lehnort ujawnił na ostatniej sesji bardzo znamienny fakt. Dopiero 20 grudnia otrzymaliśmy pismo od prezydenta o opinii prawnej, mówiącej o tym, że uchwała ma wadę. Według mnie jest to omyłka pisarska, która nie wyklucza procedowania. Skandalem jest to, że ta opinia jest datowana na 20 listopada br. i od tej pory leży w zamrażarce wytykał prezydentowi radny Krzysztof Lehnort.
Miasto chwali się, że w przyszłym budżecie wyda na rodziny ponad 75 mln złotych. Twierdzi, że żłobek był w planie wyborczym koalicji JMM i PiS. Publikatory miejskie nawet pokazały jego lokalizację oraz informują o zapisach do nieistniejącej placówki. A jak powiedziała na ostatniej sesji wiceprezydent Monika Bryl, uchwała na temat żłobka będzie procedowana we właściwym momencie.
O co zatem w tym chodzi? Przecież to matki są w potrzebie i to one uznały, że już najwyższy czas, żeby otrzymać pomoc od miasta. Na przykład uchwała o dopłatach do prywatnych żłobków funkcjonuja już od dawna w innych miastach. A u nas, zamiast pomóc młodym matkom, to się z ich inicjatywy kpi?
Na kilka godzin po sesyjnym wystąpieniu Lehnorta do radnych został wysłany mail od wiceprzewodniczącej Ewy Zuber, w którym czytamy, że projekt uchwały zostaje skierowany do prac w komisjach rady.
Matki, które podpisywały się pod projektem uchwały, mówią, że będą pilnowały swoich interesów. A jeśli sprawy nie nabiorą tempa, mocno się zaangażują w walkę o godne życie dla wszystkich młodych matek z Jaworzna oraz o zapewnienie właściwej opieki dla ich dzieci.
Bardzo się zawiodłam na naszej władzy. W zbieranie podpisów włożyliśmy naprawdę wiele pracy mówi Małgorzata Kudrej, inicjatorka uchwały.
Złożony projekt mógł być głosowany na listopadowej sesji, a okazało się, że nie znalazł się nawet w porządku obrad sesji grudniowej. Pytał o to Krzysztof Lehnort, mówiąc, że takie lekceważenie mieszkańców to skandal. Opinia prawnika na temat tej uchwały była gotowa jeszcze przed sesją listopadową.
Budowa żłobka będzie trwała długo, ale dopłaty mogły już funkcjonować od stycznia z żalem dodaje Małgorzata Kudrej.
W trakcie listopadowej sesji prezydent Silbert poinformował nas, że nie był w stanie czasowo zapoznać się i zaopiniować przedłożonej przez mieszkańców uchwały mówi Krzysztof Lehnort. Czym prezydent był tak bardzo zajęty, że nie miał czasu, aby zapoznać się z zapisami uchwały, pod którą od sierpnia zbierano podpisy? Po analizie jego kalendarza widać, że na przykład na rozmowy o elektrycznych pojazdach czas znalazł.
Jestem zawiedziona, że musimy walczyć o to, co powinno być dla nas zagwarantowane. Mówienie, że ktoś z władz nie miał czasu się z tym zapoznać, gdy od sierpnia zbieramy w każdej dzielnicy podpisy na ulicach, mnie bulwersuje mówi Małgorzata Kudrej.
Lehnort ujawnił na ostatniej sesji bardzo znamienny fakt. Dopiero 20 grudnia otrzymaliśmy pismo od prezydenta o opinii prawnej, mówiącej o tym, że uchwała ma wadę. Według mnie jest to omyłka pisarska, która nie wyklucza procedowania. Skandalem jest to, że ta opinia jest datowana na 20 listopada br. i od tej pory leży w zamrażarce wytykał prezydentowi radny Krzysztof Lehnort.
Miasto chwali się, że w przyszłym budżecie wyda na rodziny ponad 75 mln złotych. Twierdzi, że żłobek był w planie wyborczym koalicji JMM i PiS. Publikatory miejskie nawet pokazały jego lokalizację oraz informują o zapisach do nieistniejącej placówki. A jak powiedziała na ostatniej sesji wiceprezydent Monika Bryl, uchwała na temat żłobka będzie procedowana we właściwym momencie.
O co zatem w tym chodzi? Przecież to matki są w potrzebie i to one uznały, że już najwyższy czas, żeby otrzymać pomoc od miasta. Na przykład uchwała o dopłatach do prywatnych żłobków funkcjonuja już od dawna w innych miastach. A u nas, zamiast pomóc młodym matkom, to się z ich inicjatywy kpi?
Na kilka godzin po sesyjnym wystąpieniu Lehnorta do radnych został wysłany mail od wiceprzewodniczącej Ewy Zuber, w którym czytamy, że projekt uchwały zostaje skierowany do prac w komisjach rady.
Matki, które podpisywały się pod projektem uchwały, mówią, że będą pilnowały swoich interesów. A jeśli sprawy nie nabiorą tempa, mocno się zaangażują w walkę o godne życie dla wszystkich młodych matek z Jaworzna oraz o zapewnienie właściwej opieki dla ich dzieci.
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje