Dodał: dlaCiebietv
Tak w skrócie można podsumować spotkanie dr. inż. Grzegorza Sierpińskiego, adiunkta Politechniki Śląskiej z jaworznickimi działaczami społecznymi, które zorganizował poseł Wojciech Saługa.
Dyskusję poprzedził wykład naukowca na temat sposobu rozwiązywania problemów komunikacyjnych w dużych miastach, gdzie jednym z nich to brak miejsc do parkowania, co szczególnie dotyka Jaworzno.
Dyskutanci otwarcie wskazywali na popełnione błędy przez magistrackich urzędników przy rekonstrukcji systemu transportowego miasta. A wszystko za sprawą przyjęcia przez nich błędnych założeń. Bo nie tak miało być -- mówili.
Chodzi szczególnie o fakt, że Silbert po objęciu władzy nie planował wielkopowierzchniowych sklepów w centrum miasta, a na Janie Kantym miała powstać strefa przemysłowa. Projektanci zatem, do budowy dróg przyjęli zupełnie inne założenia, bo jak wiemy wszystko poszło na opak. Tam, gdzie nie miało być hipermarketów, to akurat tam powstały. Ruch samochodowy zatem rozłożył się zupełnie inaczej niż wynikało z wcześniejszych założeń.
Okazuje się, że sprawa nie jest łatwa, aby układ komunikacyjny Jaworzna teraz naprawić. Ale nowa ekipa wraz ze specjalistami jest chyba w stanie temu podołać. Stara ekipa raczej nie, bo idzie w zaparte i nie przyznaje się do popełnienia kosztownych błędów komunikacyjnych.
Zatem wtorkowe spotkanie jest dobrym prognostykiem, że są w Jaworznie kompetentni ludzie, którzy mogę temu wyzwaniu podołać.
Dyskusję poprzedził wykład naukowca na temat sposobu rozwiązywania problemów komunikacyjnych w dużych miastach, gdzie jednym z nich to brak miejsc do parkowania, co szczególnie dotyka Jaworzno.
Dyskutanci otwarcie wskazywali na popełnione błędy przez magistrackich urzędników przy rekonstrukcji systemu transportowego miasta. A wszystko za sprawą przyjęcia przez nich błędnych założeń. Bo nie tak miało być -- mówili.
Chodzi szczególnie o fakt, że Silbert po objęciu władzy nie planował wielkopowierzchniowych sklepów w centrum miasta, a na Janie Kantym miała powstać strefa przemysłowa. Projektanci zatem, do budowy dróg przyjęli zupełnie inne założenia, bo jak wiemy wszystko poszło na opak. Tam, gdzie nie miało być hipermarketów, to akurat tam powstały. Ruch samochodowy zatem rozłożył się zupełnie inaczej niż wynikało z wcześniejszych założeń.
Okazuje się, że sprawa nie jest łatwa, aby układ komunikacyjny Jaworzna teraz naprawić. Ale nowa ekipa wraz ze specjalistami jest chyba w stanie temu podołać. Stara ekipa raczej nie, bo idzie w zaparte i nie przyznaje się do popełnienia kosztownych błędów komunikacyjnych.
Zatem wtorkowe spotkanie jest dobrym prognostykiem, że są w Jaworznie kompetentni ludzie, którzy mogę temu wyzwaniu podołać.