The. Doors. 1991. Lektor.pl02:20:25

    zwiń opis video pokaż opis video
    Film ukazuje życie Jima Morrisona od momentu założenia The Doors do jego przedwczesnej śmierci.

    Komentarze

    • avatar

      anonim+ 9  

      To wszystko nie wygląda na to, żeby powstanie zespołu The Doors było przypadkiem, jak się twierdzi i jak to jest pokazane w tym filmie. Jim Morrison pochodził z amerykańskich wyższych sfer - jego ojciec był wyższym wojskowym, co bez przynależności do masonerii jest w USA raczej niemożliwe (a już szczególnie jeśli się ma irlandzkie, a więc katolickie korzenie), Prawdopodobnie Jim ukrywał swoje pochodzenie, opowiadając o śmierci rodziców, żeby ukryć to, że jego ojciec był jednym z głównych dowódców w Wietnamie, bo wtedy byłby mało wiarygodny jako guru, uwodzący tłumy hipisów.

      Zresztą, nawet w tym filmie, gdy się bliżej przyjrzeć, widać, że Jim Morrison był PRZYGOTOWANY DO ROLI SCENICZNEGO GURU. Jeszcze w szkole zrobił film o uwodzeniu tłumów przez Hitlera i jego związkach z szamanizmem, co potem wykorzystywał na scenie. Pod koniec filmu sam się przyznaje, że wie, czemu mają służyć jego koncerty - dostarczeniu wrażeń parareligijnych. Wbrew oficjalnie obowiązującej od wieków w USA doktrynie materialistycznej - Jim otwarcie mówi, że to ludziom nie wystarczy. Taki z niego niezależny myśliciel i znawca psychiki ludzkiej? Czy może po prostu posiadał wiedzę z wyższych stopni wtajemniczenia, której publicznie nie wolno było głosić? No, i kto i gdzie nauczył go tańca orła Indian Prerii, który tańczył potem na scenie? To nie były czasy internetu, kiedy takie rzeczy były łatwo dostępne w sieci. W dodatku nic nie wiemy o tym, żeby miał jakiekolwiek kontakty z Indianami, prócz owego wypadku drogowego. KTO I PO CO TO UKRYWA? Żeby się nie wydało, że Jim był uczony po to, żeby mógł zostać tym, kim został? odpowiedz

    • avatar

      mariuszwozniak102+ 4  

      @anonim: bardzo słuszne przemyślenia.... odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 6  

      My w Polsce mamy film o Zenku odpowiedz

    • avatar

      Delicja63+ 6  

      Zeby ktos zrobil taki film o Metallica albo Aerosmith odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 3  

      @Delicja63: Musieliby najpierw równie tragicznie i widowiskowo skończyć. Wtedy epopeję można by uznać za zakończoną. Ale chyba tak widowiskowe to nie będzie, bo już nie zapiszą się do Klubu 27 tak, czy inaczej. Ani nawet młodo nie umrą. odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 4  

      już wtedy Amerykę toczył rak,a dzisiaj wpatrzoną w nią i zniewoloną Europę.Faktem jest że potrzebne były do tego talenty,zmarnowane niestety...Tak tworzy się nowy porządek świata.. odpowiedz

    • avatar

      TomUsh + 4  

      To jeden z najlepszych filmów biograficznych, bo jest to wizja reżysera luźno trzymająca się faktów. W rzeczywistości Oliver Stone pokazuje tamte czasy, czyli "lato miłości", apogeum i upadek kontrkultury hippisowskiej a zespół The Doors posłużył tylko jako przykład, żeby stworzyć wciągającą fabułę. Manzarek (klawiszowiec) chciał wytoczyć proces reżyserowi mówiąc, że to wcale tak nie było. I ma rację, ale tylko w sprawie zespołu. Stone, wielki wizjoner Hollywoodu chciał pokazać więcej niż suche fakty z życia zespołu rockowego. Dzięki za upload ! odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 1  

      @TomUsh: Ale Manzarkowi nie chodziło o to, że ogólnie nie tak było, jak w tym filmie, tylko że Stone pokazał Morrisona JEDNOSTRONNIE. Pokazał tylko demoniczną jego stronę, która się ujawniała pod wpływem alkoholu i narkotyków, tudzież stronę artystyczną. Ale Morrison nie zawsze pił albo ćpał i zresztą gdyby tak było, to by nie był w stanie tworzyć. W końcu też wódka i narkotyki zaczęły mu uniemożliwiać działalność artystyczną. odpowiedz

    • avatar

      buffalopainters  

      @TomUsh: luzna wizja rezysera w filmie biograficznym.....? Zastanow sie co bredzisz.... odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 4  

      po co takie koślawe filmy udostępniać odpowiedz

    • avatar

      andrzejewskawiktoria666+ 6  

      @anonim: po co taki koślawy komentarz pisać? odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 1  

      @andrzejewskawiktoria666: Film jest dobry, tylko o koślawym człowieku, choć uzdolnionym. Pokazuje, czym to się kończy. odpowiedz

    • Pokaż wszystkie odpowiedzi [2]
    • avatar

      GW78+ 2  

      dzieki odpowiedz

    • avatar

      Delicja63+ 2  

      Narkomani…… odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 2  

      @Delicja63: Film o "demokracji zachodniej". Jak pozwolimy, to będziemy mieć w UE PRZYMUSOWO hodowlę takich. W USA już teraz tak jest - ulice pełne narkomanów... odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 1  

      @Delicja63: Pijacy........ odpowiedz

    • avatar

      bader202+ 1  

      Val Kilmer jak zwykle na plus..super film..Szkoda,ze tak szybko zespol przestal istniec.Potencjal mieli ogromny...8/10... odpowiedz

    • avatar

      buffalopainters  

      Od dlugich lat slucham dorsow I zawsze twierdzilem ze ten lewacki belkot wyplyea z chirych łbów. Tutaj belkot od pierwszej minuty. Pozdrowienia z kanadyjskiej republiki ludowej odpowiedz

    • avatar

      buffalopainters  

      A co to jest "przedwczesna smierc". Poprosze o definicje Bo klepiesz banaly jak typowy glupek bez chwili refleksji Nad tym Co piszesz. odpowiedz