Oksytocyna to kawałek z serią nieszablonowych porównań - opowiadający historię miłosną MDSa OG.

Ukazuje go z nieco innej, bardziej romantycznej strony.



SOCV Music
Instagram: https://www.instagram.com/socv_music/
Facebook: https://www.facebook.com/socv.music



MDS OG
Instagram: https://www.instagram.com/_mdsog_/
Facebook: https://www.facebook.com/MDS-OG-100195188384703/



REALIZACJA WOKALI:

DZI-BON KLITKA Records
Instagram: https://www.instagram.com/klitkarecords/
Facebook: https://www.facebook.com/klitkarecords/

---

BIT, MIX/MASTERING:
Lazy Rida Beats
https://www.lazyridabeats.com/
Instagram: https://www.instagram.com/lazyridabeats/
Facebook: https://www.facebook.com/LazyRidaProduction/

---

PROJEKT GRAFICZNY:
Łukasz Cackowski 84 Studio Graficzne

ZDJĘCIE:
Izabela Martyniak
Instagram: https://instagram.com/izabelamfoto/

---

TEKST:

Budzę się rano
W przełyku mieszam energola z kawą
Czas wcale nie przyniósł ulgi moim ranom
Wewnętrzna walka wciąż wciąga mnie w amok
Diabelski amor
Nie poratował mnie strzałą
W mieście gdzie śpiew mew przekrzykuje metanol
Gdzie dźwięk twoich łez wciąż dogrywa się falom
Jak wilk chce żyć
Stworzyłem chłopaka
Co nigdy nie bal się do większych skakać
Z ciętą ripostą, zapałem wariata
Buja się po mieście w kumpli resorakach
Upór maniaka
Z tobą to mógłby po kosmosie latać
Zerwać Ci kwiat zwłoki być wbrew wszystkim z zasad
Oszaleć jak Floki, a nasza Islandia
Będzie za dwa kroki jak już wyjdę z bagna

Czasami poważnie mi bywa ciężko
Starałem się wyjść obronną ręką
Myślami w Italii, oczy widzą getto
W tym obskurnym barze zatańczmy flamenco

Niech gra bałałajka
Jestem jak Eden przez hazard na barkach
Moje osiedle magiczne jak Narnia
Śpiew syren uwodzi ziomali na łajbach
oczy jak Bajkał
Multum mych uczuć na samplach
Rap już trzy lata jest dla mnie tak jak mantra
Pokaże Ci kosmos odpłyniesz przy gwiazdach
Ja jak Tommy Shelby za mną moja armia
Muza na trackach
I teraz nie mówię tu wcale o rapach
Chce tlić z Tobą jointa i na bungee skakać
Zwiedzić cały Rzym, i adoptować psiaka
Nie musimy wracać
Pochowam szafiry Ci gdzieś w futomakach
A byś po mnie miała pamiątkę na lata
Ukradnę im pink star i dam Ci go w kwiatach
Chce obok być

Czasami poważnie mi bywa ciężko
Starałem się wyjść obronną ręką
Myślami w Italii, oczy widzą getto
W tym obskurnym barze zatańczmy flamenco

Słyszałem o plotach
Chcą wbijać mi gwoździe do trumny na pokaz
Że ganiałem w kilku bezbronnego chłopa
Czy że po pijaku kończymy na płotach
Widują mnie w dokach
Że głowa mi siedzi już tylko w obłokach
Ty Pokaż im klasę bądź jak Bona Sforza
Ty Pokaz im palec a mnie stąd wydostań
No pokaż im

Choć tego nie czuje
Najłatwiej znaleźć mnie jest w jakimś klubie
Gdy wciskam bajer pierwszej lepszej dupie
Lub jak biorę udział w typowej rozróbie
Teraz bez ogródek
Razem zniszczmy świat który nas blokuje
Odpocznijmy chwile gdzieś nad jakimś murem
Mówią że za mocno już filozofuje
Te kilka chwil

Nie patrzysz na zyski
Trwale powiązał nas węzeł celtycki
Odkrywajmy się wciąż niczym karty dixit
Chciałbym być dla ciebie na zawsze Kimś bliskim
Słowa jak pociski
Na każdym koncercie chce mieć twe policzki
Na każdym afterze chce pić z tobą whisky
Chce dzielić się z tobą No po prostu wszystkim
Chce dzielić się

Gdy pisze ten numer
Całe serducho mnie ściska i kłuje
Na mojej twarzy pojawia się rumień
Oksytocynę tworzy pocałunek
Zabójczy duet
Dziary zdobią moją skórę
Ty zdobisz mnie cała i co dzień czarujesz
Twarda jak skała, najtrwalszy budulec
Wiesz że działasz na mnie - wyskokowy trunek.

---

#MDSOG #LazyRidaBeats