Rozmowy o kulturze00:32:09

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Czy kultura w Jaworznie będzie miała się lepiej i co trzeba zrobić, aby postawić ją na nogi? Zapraszamy na rozmowę Michała Kirkera z Barbarą Wójcik-Wiktorowicz. Wnioski są zaskakujące.
Zapraszamy na podsumowanie rozmowy Michała Kirkera z Barbarą Wójcik-Wiktorowcz.

Kultura w Jaworznie potrzebuje zmian, dialogu i iskry zapalnej ze strony wszystkich podsumowanie rozmowy o kulturze z Barbarą Wójcik-Wiktorowicz.

Włodarze Jaworzna już dawno temu postawili wielki X na jaworznickiej kulturze. Brak środków, brak chęci współpracy, brak zadbania o pracowników, którzy od lat tworzyli tę część miasta, sprawiła, że dzisiaj kultura stoi na krawędzi i utrzymywana jest tylko i wyłącznie niesamowitym zapałem i pracą wykonywaną przez nielicznych już twórców i animatorów, którzy nie stracili nadziei i dalej im się chcę.

Basia do niedawna tworzyła z sukcesami kulturę w naszym mieście. Od kilku jednak lat tworzy ją w sąsiednich Mysłowicach, gdzie warunki i zrozumienie dla jej pracy są zdecydowanie większe. W Mysłowicach zarówno dyrekcja ośrodka kultury, jak i prezydent miasta chętnie wspierają działania, a raczej ludzi, którzy mają pomysły i chętnie je realizują. Tam dochodzi do dialogu nie tylko twórców z przełożonymi, ale także twórców z lokalną społecznością. Wszyscy są wysłuchani i można zaspokoić ich potrzeby kulturalne. To właśnie dialogu najbardziej brakuje w Jaworznie. Nikt nie chcę słuchać potrzeb zarówno mieszkańców, jak i animatorów kultury, którzy próbują rzeźbić z tego, co mają.

Włodarze Jaworzna oraz osoby zarządzające jednostkami kultury (oczywiście nie wszyscy) nie budują relacji, które wpływają na całokształt działań. Jeżeli wszyscy czują się bezpiecznie twórcy oraz widzowie to wówczas kultura i działania wokół niej rozkwitają. Działania w mieście nie powinny się także ograniczać do prowadzenia harmonogramowych zajęć, czy sporadycznych koncertów lub spektakli. Z kulturą trzeba wyjść do ludzi i zaadaptować przestrzeń, w której się pracuje, poznać historie miejsc i ludzi, a także wpleść to, co już jest i stworzyć z tego coś wyjątkowego.

Trzeba pamiętać, że aby mówiono o kulturze w mieście dobrze, trzeba sprawić, aby wszyscy zainteresowani byli zaangażowani. Od włodarzy, przez twórców, kończąc na widowni, czyli mieszkańcach.

Moje prywatne zdanie jest dosyć transparentne Władza w Jaworznie udowodniła, że nie jest zainteresowana pielęgnowaniem kultury, którą za wszelką cenę stara się upolitycznić. Obcinanie funduszy i totalny brak kreatywności oraz zaufania do podwładnych sprawił, że dzisiaj oprócz nielicznych przedsięwzięć, w naszym mieście nie dzieje się zbyt wiele.

Co się więc musi zmienić w Jaworznie, aby kultura mogła w pełni rozwinąć skrzydła? Musi po prostu zmienić się władza na taką, której na kulturze i tożsamości miasta po prostu będzie zależeć.

Pamiętajcie, że nie ma kultury, bez kultury.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
więcej

Komentarze