Dodał: Jednoslad-pl
W tym odcinku poznasz historię motocykla, który chociaż był zaledwie prototypem, to na stałe zapisał się na kartach radzieckiej historii. IŻ WEGA miał być konkurentem dla motocykli japońskich i europejskich.
Jak pewnie sami się domyślacie, nigdy nie został. Żywotność silnika Wankla w radzieckim wykonaniu była żenująco niska. Tak niska, że po wykonaniu zaledwie pięciu prototypów rozpoczęto pracę nad Iżem Wega z klasycznym silnikiem boksera. Żeby było jeszcze gorzej, i ten motocykl nigdy nie wyjechał na moskiewskie ulice. Cała historia Iża Wegi zakończyła się na kilku wyprodukowanych sztukach, chociaż plany radzieccy konstruktorzy mieli ogromne.
Iż Wego mógł się podobać. Wygląda bardzo nowocześnie i zupełnie nieradziecko, chociaż możemy dostrzec pewne podobieństwa do turystycznych motocykli BMW czy Hondy.
Jak pewnie sami się domyślacie, nigdy nie został. Żywotność silnika Wankla w radzieckim wykonaniu była żenująco niska. Tak niska, że po wykonaniu zaledwie pięciu prototypów rozpoczęto pracę nad Iżem Wega z klasycznym silnikiem boksera. Żeby było jeszcze gorzej, i ten motocykl nigdy nie wyjechał na moskiewskie ulice. Cała historia Iża Wegi zakończyła się na kilku wyprodukowanych sztukach, chociaż plany radzieccy konstruktorzy mieli ogromne.
Iż Wego mógł się podobać. Wygląda bardzo nowocześnie i zupełnie nieradziecko, chociaż możemy dostrzec pewne podobieństwa do turystycznych motocykli BMW czy Hondy.