SELMA: David Oyelowo jako Martin Luther King00:03:15

zwiń opis video pokaż opis video
SELMA - nagrodzony Oscarem za za najlepszą piosenkę – John Legend, feat. Common „Glory”, jeden z najgłośniejszych i najwyżej ocenianych amerykańskich filmów roku (99% pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes!) – w polskich kinach od 10 kwietnia.

Oparta na prawdziwych wydarzeniach, poruszająca historia laureata pokojowej Nagrody Nobla – Martina Luthera Kinga. W rolę kochającego ojca i męża, a zarazem charyzmatycznego przywódcy i wizjonera, który na zawsze odmienił oblicze Ameryki, wcielił się nominowany do Złotego Globu David Oyelowo („Kamerdyner”, „Interstellar”, „Służące”). Partnerują mu m.in. zdobywca Oscara – Cuba Gooding Jr. („Jerry Maguire”, „American Gangster”, „Kamerdyner”) oraz nominowani do Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej: Tim Roth („Wściekłe psy”, „Rob Roy”), Tom Wilkinson („Michael Clayton”, „Za drzwiami sypialni”), a także Martin Sheen („Czas Apokalipsy”, „Infiltracja”) i powracająca na duże ekrany Oprah Winfrey („Kamerdyner”, „Kolor purpury”), będąca również, obok Brada Pitta, współproducentką „Selmy”.

Po odebraniu Pokojowej Nagrody Nobla, Martin Luther King (David Oyelowo) wraca do USA, gdzie czekają go nowe wyzwania. Jest rok 1965, a walka o prawa obywatelskie Afroamerykanów wchodzi w decydującą fazę. Z miasta Selma w kierunku Montgomery wyrusza marsz protestacyjny, brutalnie spacyfikowany przez siły porządkowe działające z polecenia słynącego z rasistowskich poglądów gubernatora George’a Wallace’a (Tim Roth). Jednak poruszająca relacja telewizyjna, pokazująca rozbicie pokojowego demonstracji, sprawia, że do Selmy z całego kraju ściągają ogromne rzesze ludzi o różnym kolorze skóry i wyznaniu. W stronę Montgomery kieruje się wielotysięczny tłum, któremu przewodzi sam King. Prezydent USA Lyndon Johnson (Tom Wilkinson), świadomy, że gubernator Wallace zrobi wszystko, by demonstranci nie zaznali spokoju, gorączkowo szuka rozwiązania, które pozwoli uniknąć rozlewu krwi i szeroko relacjonowanej przez media katastrofy wizerunkowej demokratycznej Ameryki.

Komentarze