WYBUDZAMY PELARGONIE PO ZIMOWYM SPOCZYNKU00:06:21

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: akademiawikliny
Luty to miesiąc, w którym każdego roku podejmuje działania związane z wybudzeniem pelargonii.
Pelargonie mogą zdobić nasze balkony, tarasy, a nawet rabaty przez całe lato, i to niejedno. Z powodzeniem można je zimować.
Moje pelargonie zimowały na poddaszu w chłodnym miejscu. W tym czasie ograniczyłem ich podlewanie.
Po tak spędzonej zimie nie prezentują się najlepiej ponieważ niektóre z nich nie miały zbyt dużo światła.
W takim przypadku liście i nowe pędy są blade, a część starszych jest sucha.
Nie martwi mnie jednak ich wygląd ponieważ pelargonie mają duże zdolności regeneracyjne i wiem, że jeśli poświęcę im trochę uwagi, szybko odzyskają formę i będą pięknie kwitły.
Najpierw doprowadzę je do porządku, a potem przeniosę w cieplejsze miejsce z większym dostępem światła.
Usuwam uschnięte liście i gałązki. Kolejny krok to przycięcie pelargonii.
Po oczyszczeniu i przycięciu przesadzam pelargonie.
Rośliny wyjmuję z doniczek i usuwam z bryły korzeniowej starą ziemię. Jeśli korzenie są mocno rozrośnięte, możemy je nieco przyciąć.
Następnie przesadzam je do nowej ziemi. Można użyć uniwersalnej, ale najlepiej dodać do niej perlitu, żeby była bardziej przepuszczalna
Tak przygotowane podlewam i umieszczam w jasnym i ciepłym miejscu.
Zwiększona dostępność promieni słonecznych oraz wyższa temperatura powoduje intensywny wzrost roślin.
Gdy tylko młode pędy będą miały długość kilku cm pobiorę z nich sadzonki do ukorzenienia.
Ukorzenienie pelargonii w ziemi trwa od 2 do 3 tygodni. Więc do końca maja zdążę wyhodować nowe kwiaty, którymi ozdobię taras i ogród.
więcej

Komentarze