Z parku w Długoszynie ma zniknąć kilka dużych drzew ułożonych w jednej linii. Mieszkańcy zadają pytanie, czy jest to konieczne? Każde drzewo jest na wagę złota. Gdy miasto wycięło tysiące drzew w mieście trzeba ratować każde pozostałe.
Sprawa zbulwersowała mieszkańców, ponieważ zaczęło się od pomysłu na bocianie gniazdo, a w efekcie miasto na to nie wyraziło zgody i chce wyciąć prawie dziesięć drzew.

Nie jest tajemnicą, że Długoszyn jest miejscem, w którym swoje gniazda mają bociany. Wiadomo także, że tych ptaków będzie więcej. W trosce o nie Pan Jerzy Nieużyła zdecydował własnym kosztem wykonać dla naszych ptaków platformę pod gniazdo, które miało być usadowione na jednym z parkowych drzew. Złożone pisma jednak spotkały się z odmową ze strony Urzędu. Owa odmowa głosiła, że struktura nadmienionych drzew jest zbyt słaba, przez co stanowi zagrożenie.

W wyniku tego, w sumie około sześciu drzew zostało wskazanych do wycinki w tym to, które zostało wybrane przez Pana Jerzego Nieużyły do noszenia platformy na bocianie gniazdo. Mieszkańcy Długoszyna jednak twierdzą, że powyższa decyzja jest nie do zaakceptowania, wskazując między innymi fakt, że proceder wycinki drzew w naszym mieście i tak jest nad wyraz wielki.

Jednak mimo wszystko sprawa dotyczy kilku parkowych drzew, które wizualnie prezentują odpowiednią kondycję dla takiej konstrukcji. Warto zaznaczyć, że mając swoje gniazda w parku, bociany zapewnią sobie bardzo dobre warunki do życia ze względu na to, że obok przebiega Kozi Bród, który stanowi dla ptaków żerowisko.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl