#DariuszMatecki: O co walczy dziś polski rolnik? O to, żeby nie stać się chłopem pańszczyźnianym na zagranicznym folwarku. Tysiące polskich rolników nabrało kredyty przy dofinansowaniu z Unii Europejskiej na zakup nowych maszyn i bardzo dobrze chcieli się rozwijać. Dzięki swojej ciężkiej pracy chcieli zarabiać na utrzymanie siebie, swoich rodzin, na rozwój swoich gospodarstw. I na to przychodzi Unia Europejska. która nagle dopuszcza bezcłowy handel z Ukrainą. Ceny zbóż produktów rolnych spadają o 50%. Może i w niektórych przypadkach nawet więcej. I co ma teraz zrobić polski rolnik? kiedy nagle produkcja w ogóle przestaje mu się opłacać, nie zarabia, a nawet traci. Nie ma pieniędzy na to, żeby spłacać kredyty. I pojawia się komornik. I pojawia się licytacja. I pojawiają się zagraniczne wielkie korporacje które być może niedługo będą przejmować polską ziemię. I być może niedługo polska wieś będzie wyglądać tak jak ukraińska wieś, że większość ziemi jest tam w rękach zachodnich, zagranicznych korporacji, a chłop pracuje dla kogoś, a nie dla siebie. Jeśli Unia Europejska domaga się bezcłowego handlu z Ukrainą, z podmiotami spoza Unii Europejskiej, no to Unia Europejska powinna dać polskim rolnikom potężne dopłaty, żeby mogli utrzymać swoje rodziny. Jeśli tego nie zrobią, no to powinni zakazać bezcłowego handlu z Ukrainą i po prostu dać żyć polskim rolnikom. #protestrolnikow #ukraina