W Warszawie grasuje łowca głów, poluje na prezesa Adama Glapińskiego. Zarzuty? Są. Krzywo wydrukowane banknoty. Co więcej, przechodził na czerwonym świetle i nie ma włosów. Dla takich ludzi nie ma miejsca w Polsce. Miejsce jest za to dla ludzi, którzy składają obietnice, ale później ich nie dotrzymują. No bo może obiecali, ale się nie zaciągali, zresztą ludzie głosowali na demokrację. Fikołek w tył? No to jak nazwać propozycję przywrócenia składki zdrowotnej przez Prawo i Sprawiedliwość do stanu sprzed reformy, którą wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość? W konkurencji akrobatyki, warto zwrócić uwagę na propozycję Lewicy, która stwierdziła, że zrealizowała 50 spraw (nie mylić z konkretami). A tam? Na przykład skończono z kultem bandytów. Nie można też nie wspomnieć o propozycji produkcji energii z prądu, to jest dopiero gimnastyczne podejście!