TROLLOWANIE OSZUSTKI - WYRZUCONA Z DOMU SPRZEDAJE TANIO LAPTOPA LEGION 5, ABY PRZEŻYĆ00:09:26

    zwiń opis video pokaż opis video
    Nasz Fanpage - https://web.facebook.com/Poszukiwacze-Okazji-547629352264968/

    Jak bezpiecznie kupować w internecie? Sprawdź podejrzany sklep tutaj: https://www.legalniewsieci.pl/bezpieczny-sklep

    W tym filmie zaskakujący przypadek Grzegorza, który chciał kupić laptopa Lenovo Legion 5 na Facebook Marketplace. Przy okazji udało nam się strollować tego oszusta.

    Tytuł z miniaturki: WYRZUCIŁ JĄ Z DOMU, BO BYŁA OSZUSTKĄ?

    Źródła zdjęć oraz filmów użytych w materiale:
    https://unsplash.com/
    https://pixabay.com/pl/
    https://videos.pexels.com
    https://giphy.com/
    https://www.videvo.net/
    https://coverr.co/

    Fragmenty filmów zawierają treści, które należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

    #oszustwo #facebook #legion5 #marketplace #lenovo #allegro

    Komentarze

    • avatar

      anonim  

      Wszystko cacy. Ale po kiego grzyba bawić się i tworzyć taki film o rzeczach, tak szalenie oczywistych?
      Mianowicie, że trzeba być niespełna rozumu imbecylem, jak naiwnym idiotą, żeby nabywać jakikolwiek sprzęt na poziomie prowadzenia wirtualnej rozmowy w postaci gadki typu sms w sieci, nie wiadomo z kim, przystając na transakcję, z góry wiadomo, że najczęściej trefną.
      Bo sprzęt obojętnie jaki i jakiego przeznaczenia na ogół powinno się kupować wyłącznie ze sprawdzonych źródeł i najlepiej osobiście. Nie musi to być rzecz sklep, czy salon firmowy, bo może to być każdy dystrybutor pod warunkiem, że rzetelny, wiarygodny i sprawdzony, dopiero po tym dokonuje się zakupu. Taka jest zasada. odpowiedz

    • avatar

      anonim  

      W drugą stronę to też działa. Bardziej spektakularną przygodę miałem na eBayu. Sprzedawałem swój Macbook Pro. Zgłosił się chętny aż z Florydy, z Miami. Przysłał mailem pokwitowanie potwierdzające wpłatę pieniędzy i nastawał na wysyłkę. Było to kilka lat temu i na przelew trzeba było trochę czekać. Postanowiłem czekać pomimo ponagleń. Sprawdziłem adres klienta. Okazało się, że jest to adres rozdzielni paczek w Miami. Sprawa stała się jasna. Ktoś na miejscu miał przechwycić paczkę z laptopem. Wyglądałoby, że paczka została zagubiona. Nazwisko było fałszywe, pokwitowanie wpłaty pieniędzy także. Wysłałem mail do policji w Miami i na tym się skończyło. Transakcja została anulowana przez eBay. odpowiedz