Co prawda nie mój styl muzyki, ale zwróciłem uwagę na tekst.
Tom - Kanadyjczyk, który w USA zrobił niesamowitą karierę
i oczywiście kasę i jest szczery aż do bólu i ta twoja szczerość może
kogoś zaboleć. Ale Tom pamiętaj jedno, jak będą chcieli cię zniszczyć,
to cię zniszczą, zdobyłeś sławę, zarobiłeś kasę, ale dla nich
nadal jesteś nikim. W wielkiej grze jaką oni prowadzą
Nie liczysz się, jesteś na uboczu i lepiej byłoby dla ciebie, aby tak
pozostało, bo jak wezmą cię na tapetę to po tobie. Oni wywołują wojny,
obalają rządy, a ty tworzysz tylko muzykę, a więc, kto jest silniejszy?
Bardzo ładnie, że mamie kupiłeś dom, tacie Porsche, ale w stosunku
do ich bogactwa i do ich wpływów (i to jest najważniejsze-wpływy) nadal jesteś nikim, dobrze byłoby dla ciebie, aby CIA, FBI, NSA
i tzw. 'deep state' nie wiedział o twoim istnieniu. Pozdrawiam ;)