W swoim życiu przeszedłem już wiele gier logicznych. Choć każdą z nich lubię, tak nie ukrywam, że coraz trudniej mnie zaskoczyć. Na szczęście ten stan rzeczy chce odmienić dzisiejszy tytuł. Czy zasada działania kartki papieru może być podstawą czegoś innowacyjnego? Gdyby odpowiedź brzmiała Nie, to nie zadawałbym pytania. Za kogo wy mnie macie, za szmatławiec? To co wam zaprezentuję będzie na poziomie zbiorów Biblioteki Aleksandryjskiej. Zagadki bazujące na składaniu świata, odkrywanie tajemnic, poszukiwanie przedmiotów kolekcjonerskich, postaci do poznania, wachlarz różnorodnych lokacji, łącząca rytownictwo i akwarelę ręcznie wykonana szata graficzna oraz nastrojowa oprawa dźwiękowa. Powiem tak, myślę, że za takie dzieło nie powinno zabierać się na wariackich papierach.