Dziki wbiegły na ulicę i spowodowały wypadek. Jedna osoba trafiła do szpitala00:02:04
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Dziki wbiegły na ulicę i spowodowały wypadek. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Rodzina dzików niespodziewanie wbiegła na jezdnię, powodując wypadek. Motocyklista wiozący pasażera zderzył się z dzikim zwierzęciem, co skutkowało obrażeniami i koniecznością hospitalizacji. Zdarzenie miało miejsce 23 maja w Jaworznie na ul. Krakowskiej.
W okolicy stacji Shell na ul. Krakowskiej (DK79) doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego z udziałem motocykla oraz dzika. Miało to miejsce około godziny 21:40. Małe stado dzików wbiegło na ulicę, przed rozpędzony motocykl. W wyniku kontaktu ze zwierzyną mężczyzna kierujący jednośladem szczęśliwie nie odniósł ran, jednak jego pasażerka doznała obrażeń, z którymi trafiła do szpitala.
Z rozpoznania przez ratowników z Państwowej Straży Pożarnej wynika, że kobieta uskarżała się na ból głowy oraz kończyn dolnych. W wyniku zdarzenia jeden z dzików nie przeżył kontaktu z motorem, natomiast sam jednoślad według informacji podanych przez dyżurnego ze stanowiska kierowania doznał poważnych uszkodzeń.
Z ustaleń policjantów z jaworznickiej Komendy Miejskiej Policji wynika, że kierujący motorem nie był w stanie dostrzec na nieoświetlonym fragmencie drogi stadka dzików. Potwierdza to brak śladów hamowania na drodze oraz fakt, że ciemne umaszczenie dzika jest ciężkie do dojrzenia w warunkach nocnych. W wyniku najechania na stado doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym to pasażerka miała wylecieć z siedziska. Policjanci wstępnie klasyfikują zdarzenie jako wypadek, jednak nadal prowadzone są ustalenia w tej sprawie.
Sam martwy dzik został finalnie przez pracowników jaworznickich Wodociągów usunięty z miejsca zdarzenia. Dalej trafił do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Tychach, a następnie do utylizacji.
Szczęśliwie prędkość motocykla była na tyle niska, że zainteresowani uszli z życiem. Całe zdarzenie jednak prowadzi ponownie do pytania i dyskusji na temat tego, kiedy problem zbyt dużej populacji dzików zacznie być rozwiązywany? Śmieszne filmiki z dzikami ludziom się podobają, ale konsekwencje tego mogą być tragiczne.
Dziki w Jaworznie to problem na dużą skalę.
Sami mieszkańcy naszego miasta, gdy zadaje się im pytanie o problem dzików, zgodnie wykrzykują Trzeba coś z tym zrobić!. Więc czy musi dojść do tragedii, by doszło do zmian? Już opisywaliśmy problem ataku dzika na jedną z Jaworznianek. Teraz życie stracić mogli motocykliści. Kto następny?
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Rodzina dzików niespodziewanie wbiegła na jezdnię, powodując wypadek. Motocyklista wiozący pasażera zderzył się z dzikim zwierzęciem, co skutkowało obrażeniami i koniecznością hospitalizacji. Zdarzenie miało miejsce 23 maja w Jaworznie na ul. Krakowskiej.
W okolicy stacji Shell na ul. Krakowskiej (DK79) doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego z udziałem motocykla oraz dzika. Miało to miejsce około godziny 21:40. Małe stado dzików wbiegło na ulicę, przed rozpędzony motocykl. W wyniku kontaktu ze zwierzyną mężczyzna kierujący jednośladem szczęśliwie nie odniósł ran, jednak jego pasażerka doznała obrażeń, z którymi trafiła do szpitala.
Z rozpoznania przez ratowników z Państwowej Straży Pożarnej wynika, że kobieta uskarżała się na ból głowy oraz kończyn dolnych. W wyniku zdarzenia jeden z dzików nie przeżył kontaktu z motorem, natomiast sam jednoślad według informacji podanych przez dyżurnego ze stanowiska kierowania doznał poważnych uszkodzeń.
Z ustaleń policjantów z jaworznickiej Komendy Miejskiej Policji wynika, że kierujący motorem nie był w stanie dostrzec na nieoświetlonym fragmencie drogi stadka dzików. Potwierdza to brak śladów hamowania na drodze oraz fakt, że ciemne umaszczenie dzika jest ciężkie do dojrzenia w warunkach nocnych. W wyniku najechania na stado doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym to pasażerka miała wylecieć z siedziska. Policjanci wstępnie klasyfikują zdarzenie jako wypadek, jednak nadal prowadzone są ustalenia w tej sprawie.
Sam martwy dzik został finalnie przez pracowników jaworznickich Wodociągów usunięty z miejsca zdarzenia. Dalej trafił do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Tychach, a następnie do utylizacji.
Szczęśliwie prędkość motocykla była na tyle niska, że zainteresowani uszli z życiem. Całe zdarzenie jednak prowadzi ponownie do pytania i dyskusji na temat tego, kiedy problem zbyt dużej populacji dzików zacznie być rozwiązywany? Śmieszne filmiki z dzikami ludziom się podobają, ale konsekwencje tego mogą być tragiczne.
Dziki w Jaworznie to problem na dużą skalę.
Sami mieszkańcy naszego miasta, gdy zadaje się im pytanie o problem dzików, zgodnie wykrzykują Trzeba coś z tym zrobić!. Więc czy musi dojść do tragedii, by doszło do zmian? Już opisywaliśmy problem ataku dzika na jedną z Jaworznianek. Teraz życie stracić mogli motocykliści. Kto następny?
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje