Nie popieramy Putina i banderowskiej Ukrainy! Radny z Nysy żąda zerwania relacji z Kołomyją00:22:28

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: Jacek_Miedlar
Wspieraj portal wPrawo.pl: http://wprawo.pl/wsparcie
Wsparcie: http://paypal.me/jacekmiedlar
Moje książki: http://sklep-wprawo.pl
-------
Autor nagrania Robert Piskorski (wPrawo.pl)
--------
OPIS (czytaj codziennie wPrawo.pl - na tym portalu nie ma reklam):

Marek Święs, radny Rady Miejskiej w Nysie, zorganizował konferencję prasową pod magistratem. Otwarcie sprzeciwia się współpracy z ukraińskim miastem czczącym zbrodniarza z Ukraińskiej Powstańczej Armii i narzucania Polakom historycznych fałszerstw. Równocześnie wskazuje, że chce dać poczucie jedności Polakom, którzy nie popierają Putina i banderowskiej Ukrainy oraz pragnie zainspirować innych samorządowców, by podobnie jak on, upomnieli się o godne upamiętnienie i pochówek Polaków pomordowanych przez zbrodniarzy z OUN-UPA. - Banderowcy muszą wiedzieć, że postawimy opór i będziemy głośno przypominać światu o ludobójstwie Polaków - wskazuje radny.

Konferencja odbyła się 14 lutego 2023 roku pod Urzędem Miejskim w Nysie.

- Powodem tej konferencji są dwie wojny toczone na Ukrainie. Pierwsza wynika z napaści Rosji na suwerenny kraj jakim jest Ukraina i w tym zakresie Polska od pierwszych dni inwazji rosyjskiej i Polska, państwo i naród, pomaga Ukrainie, można powiedzieć, może nawet ponad nasze własne siły. Ale druga wojna, to jest wojna historyczna wywołana przez stronę ukraińską, historyczna napaść na stronę polską, kiedy to strona ukraińska bezpardonowo, niczym nie sprowokowana, wyciąga upiory drugiej wojny światowej nazistów banderowskich z UPA czcząc ich i w ten sposób plując na polskie ofiary - tymi słowami konferencję prasową rozpoczął radny Święs.

Ofiary ukraińskiego ludobójstwa na Polakach

Radny wskazał, że podczas styczniowej sesji Rady Miasta wystąpił do Burmistrza z wnioskiem formalnym, aby ten zdecydował się zerwać partnerstwo z ukraińskim miastem Kołomyja, w której oficjalnie obchodzono 100. rocznicę zbrodniarza z UPA, Mirosława Szymczyca ps. Krzywonos. W związku z tym przywołał fakt, iż w 2021 roku, dzięki jego zaangażowaniu, Nysa zerwała porozumienie partnerskie z Tarnopolem, w którym podjęto decyzję o nadaniu miejskiemu stadionowi imienia Romana Szuchewycza - oficera zbrodniczego batalionu Nachtigal, oficera 201. batalionu policyjnego podległego SS, dowódcy ludobójczej UPA. Pomimo protestów ze strony Polaków, mer Tarnopola, Serhij Nadał, oświadczył, że władze miejskie nie wycofają się swojej decyzji.
- Bardzo mnie zdziwił fakt, że radny Rady Miejskiej Hałajko [Edward Hałajko - przyp. red.], który jednocześnie jest przewodniczącym komisji finansów i dyrektorem Powiatowego Muzeum w Nysie, skrytykował mnie, jednoznacznie odcinając się, jak to powiedział od moich słów. Jego słowa wzbudziły mnie w zdumienie podwójnie, ponieważ powiedział, że żałuje, ponieważ jego zdaniem było błędem zerwanie umowy partnerskiej z miastem Tarnopol. Oznacza to, że pan Hałajko, jak już w 2021 roku powiedział, musimy szanować historię ukraińską. Pytam: jeżeli pomagamy stronie ukraińskiej w wojnie z najeźdźcą rosyjskim. O co w tym wypadku chodzi? O jaką pomoc? Czy chodzi o pomoc stronie ukraińskiej w wojnie historycznej z Polską? Jest to dla mnie rzecz niebywała, skandaliczna. Gdybym miał wybrać i takiego wyboru dokonałem: czy mam być samotnym radnym czy być w gronie hańby, wybrałem samotność. Zapowiedziałem na tej samej sesji panu Burmistrzowi, że z uwagi na wypowiedziane słowa przez pana Edwarda Hałajkę, dla jednego z nas przy stole Burmistrza miejsca jest za mało - stanowczo stwierdził radny Święs i dodał, że burmistrz opowiedział się za radnym, który żałuje zerwania partnerstwa z banderowskim Tarnopolem.

Marek Święs nie ma jakichkolwiek złudzeń co do szalejącej banderyzacji na terenie Ukrainy oraz konieczności potępienia kultu UPA i wszystkich zbrodniarzy odpowiedzialnych za ludobójstwo na Polakach - zwłaszcza w dobie nieopisanej pomocy Ukrainie w dobie wojny z Federacją Rosyjską.
więcej

Komentarze