Dziadek z deską ukradł rękawiczkę motocykliście - dyskusja pokoleń - spór o hałas #1505 Wasze Filmy00:06:03

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: STOPCHAM
10 minut przed nagraniem podjechaliśmy z kolegą pod sklep, grupa dzieciaków chciała sobie zrobić zdjęcie na naszych motorach, więc również pozwoliliśmy im przygazować, co przyniosło ze sobą hałas. Dzieciaki zadowolone więc odjechaliśmy na parking kawałek dalej. Po niedługiej chwili podszedł do nas ten straszy Pan z kawałkiem jakiejś deski i zaczął się na nas drzeć że robimy hałas i rzekomo budzimy jego dzieci, wspomnę tylko że czuć było od niego alkohol oraz był niespełna rozumu. W pewnej chwili zabrał mi kask zawieszony na kierownicy i po chwili odłożył z powrotem, zabrał jedną rękawiczkę, która była na siedzeniu motocykla. My siedzieliśmy na krawężniku i patrzeliśmy co robi, jednak kiedy odchodził z moim przedmiotem założyłem kask i zacząłem nagrywanie.
Tczew

Komentarze