Boeing 747 leci z Waszyngtonu do Los Angeles. W tym samym czasie swoim prywatnym samolotem do Boise w Idaho leci Scott Freeman, biznesmen z Nowego Meksyku. Z powodu silnego zachmurzenia oba loty zostają skierowane na lotnisko w Salt Lake City. Freeman obawia się straty dużej ilości pieniędzy, jeżeli spotkanie biznesowe, na które zmierza, nie dojdzie do skutku. Gdy dostaje zawału serca, jego samolot schodzi z kursu i uderza w kabinę pilotów Boeinga 747. Dwóch pilotów ginie, a trzeci jest ciężko ranny i nie jest w stanie dalej siedzieć za sterami. Ostatkiem sił włącza autopilota i od tej chwili pasażerowie samolotu są zdani tylko na siebie.