Rosyjski agent, oficer GRU miał dziewczynę POLSKĄ DZIENNIKARKĘ pracującą dla lewicowych mediów!00:04:27

zwiń opis video pokaż opis video
Czekamy na informację, kto z warszawskich dziennikarzy bywał w domu rosyjskiego agenta, oficera GRU.
Sami się ujawnią?

Kilka dni temu wysłałem interpelację, dziś dodałbym do niej kilka informacji.

Interpelacja poselska:
W 2022 roku funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali hiszpańskiego dziennikarza. Został on aresztowany w Przemyślu, niedaleko granicy z Ukrainą, pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Gonzalez posiadał paszporty rosyjski na nazwisko Paweł Rubcow oraz hiszpański na nazwisko Pablo Gonzalez. Działając pod przykrywką dziennikarza, miał możliwość swobodnego przemieszczania się po Europie, w tym do stref objętych konfliktami zbrojnymi. Jego zatrzymanie Komisja Europejska uznała oficjalnie za przejaw upadku praworządności w Polsce. Gonzales brał udział w zorganizowanych akcjach wymierzonych w rząd Prawa i Sprawiedliwości: w tym w sianie dezinformacji o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, oraz w protesty organizowane przez tzw. Strajk Kobiet.

Kilka dni temu wśród więźniów wymienionych w ramach zorganizowanej akcji, przy współudziale kilku państw, w tym Polski, znalazł się właśnie Paweł Rubcow. Na lotnisku Wnukowo, agenta GRU witał sam Władimir Putin. Rząd premiera Donalda Tuska wypuścił agenta donoszącego służbom Putina na rosyjską opozycję.

W kontekście powyższych wydarzeń szczególną uwagę należy zwrócić na działania osób i organizacji, które publicznie broniły Pablo Gonzaleza, często bez uwzględnienia dowodów i realnych zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa. Wśród nich znajdują się osoby związane z ówczesną opozycją oraz media, które prowadziły kampanię mającą na celu podważenie wiarygodności polskich służb i władz. Jednym z takich przykładów może być artykuł specjalistki od dezinformacji Anny Mierzyńskiej opublikowany na łamach portalu internetowego Oko Press: oko.press/szpieg-czy-dzi, czy wpisy aktywisty Barta Staszewskiego: Hiszpańskie Amnesty bije na alarm jeśli chodzi o wydłużający się areszt zatrzymanego w Polsce pod zarzutem szpiegostwa dziennikarza Pablo Gonzaleza. Czy ABW obroni zarzuty o bycie agentem GRU czy będzie to wielka kompromitacja polskich służb i gigantyczne odszkodowanie? [] A Pablo Gonzales nadal siedzi w areszcie bez rozpoczęcia procesu karnego. Piotr Niemczyk, w Gazecie Wyborczej przekonywał, że sprawa może zakończyć się ogromną kompromitacją polskich służb, gdyby okazało się, że podejrzewa się niesłusznie hiszpańskiego dziennikarza.

W związku z powyższym zwracam się z następującymi pytaniami:

Działania wobec osób broniących Gonzaleza:
- Czy polska prokuratura i ABW podjęły jakiekolwiek działania wobec osób, które publicznie broniły Pablo Gonzaleza w kontekście potencjalnej dezinformacji, podważania wiarygodności polskich służb, współpracy z rosyjskim agentem?

- Czy są prowadzone jakiekolwiek postępowania wyjaśniające wobec osób, które mogły działać na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej poprzez obronę Gonzaleza?

Zgłoszenia do Komisji Europejskiej:
- Czy wiadomo, czy osoby związane z obroną Gonzaleza donosiły Komisji Europejskiej w sprawie działań wobec niego? Jeśli tak, kto i na jakiej podstawie?

- Jakie były konsekwencje tych działań w kontekście stosunków Polski z Komisją Europejską?

Art. 130 § 9 Kodeksu karnego:
- Jakie działania podejmują polskie organy ścigania w kontekście art. 130 § 9 Kk wobec osób, które mogły prowadzić dezinformację na rzecz obcych państw, szczególnie w kontekście obrony Pablo Gonzaleza? W wyniku tych działań Komisja Europejska mogła wyrządzić wielkie straty gospodarce Rzeczypospolitej Polskiej.

- Komisja Europejska uznała, że Polska narusza prawo (w tym kwestie związane z wolnością mediów) w kontekście działań wobec Pablo Gonzaleza na skutek doniesień osób go broniących. Jakie były tego konsekwencje, w tym związane z blokowaniem Polsce środków unijnych?

Proszę o szczegółowe odpowiedzi na powyższe pytania. #dariuszmatecki #donaldtusk

Komentarze