To bez wątpienia jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków naszych czasów. Bohater wenezuelskiego ludu i obrońca praw najbiedniejszych, w oczach wielu zaś niebezpieczny megaloman z zadatkami na dyktatora. Podczas gdy Hugo Chávez przygotowywał się do poważnego sprawdzianu z jego prezydentury, jakim było referendum konstytucyjne, hiszpański dziennikarz Francisco Guaita postanowił przyjrzeć się z bliska tej nieszablonowej postaci.

Hugo Rafael Chávez Frías pozostaje prezydentem Wenezueli od 1999 roku. Niegdyś oficer i przywódca nieudanego zamachu stanu deklaruje się jako orędownik rewolucji boliwariańskiej, mającej zaprowadzić w południowoamerykańskim kraju sprawiedliwość społeczną i socjalizm na miarę XXI wieku. Po tym jak przeprowadził nacjonalizację wielu kluczowych gałęzi przemysłu, w tym energetyki, będącej źródłem blisko połowy przychodów Wenezueli, charyzmatyczny lider w wojskowym berecie stał się herosem dla jednych i prawdziwą zmorą dla innych.

Reżyser filmu Francisco Guaita, młody hiszpański dziennikarz, pracował jako korespondent w wielu zakątkach globu, od Salwadoru po Gruzję. Ze zdjęć, jakie nakręcił w Wenezueli oraz rozmów przeprowadzonych z lokalnymi liderami, politycznymi przywódcami świata, intelektualistami i ludźmi mediów wyłania się rzeczywistość kraju rządzonego przez nieobliczalnego wodza rewolucji.