W czasie amerykańskiej wojny secesyjnej Andersonvile, w stanie Georgia była prymitywnym więzieniem na wolnym powietrzu, którym konfederaci przetrzymywali pojmanych żołnierzy Unii. Głównie tych, którzy wydawali się być największym zagrożeniem - degeneratów, morderców, ludzi zdegradowanych i oskarżonych o popełnienie zbrodni wojennych. Z 32 tysięcy więźniów zamkniętych w Anderville do lata 1964 roku zmarło 12 tysięcy osób. Otoczone drewnianą palisadą więzienie było, więc dziewiętnastowieczną wersją obozu koncentracyjnego drugiej wojny światowej.