Mieszkańcy Ciężkowic skarżą się na nasyp wiaduktu nad torami kolejowi, który według nich nie jest skończony. Jeszcze przed rozpoczęciem prac budowlanych zostali zapoznani z projektem, w którym była mowa o zagospodarowaniu nasypów i nasadzeniu na nich roślinności. Tak się jednak nie stało, a miejsca te porosły chwastami, które zaśmiecają posesje mieszkańców. W tej sprawie wystosowane zostały dwie interpelacje radnych Rady Miejskiej w Jaworznie, do których wykonawca inwestycji PKP PLK nie był w stanie się odnieść.

Wiadukt w Ciężkowicach został oddany do użytku w październiku 2023 roku. Jest to wielka inwestycja, którą w naszym mieście wykonało PKP Polskie Linie Kolejowe. Rozwiązała ona problem mieszkańców tej dzielnicy z przejazdem przez torowisko, a także rogatkami, które przysparzały wiele problemów.

Jeszcze przed rozpoczęciem budowy mieszkańcy przydrożny domów w tym domów zlokalizowanych przy ulicy Chodkiewicza zostali zapoznani z projektem całej inwestycji. W projekcie, którym ich przedstawiono, była mowa również o zagospodarowaniu nasypów przy wiadukcie. Plan nasadzeń zakładał nasadzenie bluszczy, klonów oraz winobluszczy. Nasadzenia te miały zostać wykonane zgodnie z Decyzją Środowiskową, która była wydana do miejsca prowadzonych robót. W projekcie padło również zapewnienie, że wykonawca będzie dokonywał koszenia i usuwania pokosu co 45 dni w okresie od 15 kwietnia do 31 października.

Nasypy te zostały jedynie zabezpieczone warstwą humusu, z którego wyrosły teraz gęste i dzikie chwasty. Chwasty, które osiągają nawet 1,5 m wysokości, są utrapieniem dla mieszkańców domów zlokalizowanych zaraz przy wiadukcie. Rośliny te zanieczyszczają ich posesje, w tym trawniki oraz baseny. Rozsiewane rośliny przedostają się również do studzienek kanalizacyjnych i je zatykają. Tworzy to kolejny problem mieszkańców ulicy Chodkiewicza, którzy podczas intensywnych opadów są zalewani, a także spływa na ich posesje muł.

W tej sprawie pojawiły się dwie interpelacje złożone przez radnych Rady Miejskiej w Jaworznie Wiesławę Babule oraz Janusza Ciołczyka. Wystosowali oni pisma do władz miasta, aby skontaktowali się z wykonawcą inwestycji, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe i wyjaśnili całą sprawę.

PKP Polskie Linie Kolejowe w odpowiedzi na pismo miasta nie były w stanie odnieść się do interpelacji radnej ze względu na brak wskazania konkretnej decyzji środowiskowej. Jak przyznają sami mieszkańcy tej części Ciężkowic, zostali oni zapoznani jedynie z projektem, który w swojej treści wspominał o decyzji środowiskowej.


Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl