Wyrocznie Balaama (Lb 23-24)00:29:15

zwiń opis video pokaż opis video
Kontynuujemy nasze śledzenie trwającej wojny, która na poziomie ziemskim toczy się między królem Balakiem a Izraelem, a na poziomie duchowym między bożkiem Baalem a JHWH. Balak zatrudnił do pracy Balaama (największego proroka pogańskiego), który na dobry początek każe Balakowi składać siedem ofiar na siedmiu ołtarzach. Dlaczego siedem? Aby zrównoważyć siedem ofiar złożonych przez patriarchów: Abraham złożył cztery ofiary, Izaak jedną i Jakub dwie, co w sumie daje siedem. Ofiary patriarchów zostały złożone na Ziemi Obiecanej, co daje Izraelitom prawo do zajęcia tej ziemi. Składanie siedem ofiar przez Balaka jest więc próbą dorównania Izraelitom i kwestionowaniem praw Izraelitów.
Przy okazji możemy zauważyć różnice między kultem pogańskim a kultem Bożym. Patriarchowie składali ofiary na Bożą prośbę, podczas gdy ofiary Balaaka pochodzą z ludzkiej pobudki. U patriarchów mamy posłuszeństwo, u pogan mamy próbę pojednania sobie nadprzyrodzonej pomocy dla własnych celów. Boże ofiary służą do podnoszenia ludzi i całego stworzenia ku Niebu, pogańskie ofiary próbują ściągać nadprzyrodzone moce ku ziemi. Boże ofiary wymagają przygotowania poprzez ascezę Prawa Czystości, której poganie nie chcą się poddawać. Boże ofiary prowadzą do intymnego spotkania i relacji z Bogiem, natomiast Balaam ma tylko nadzieję, że BYĆ MOŻE JHWH mu się objawi. Zainwestowane zostały spore sumy pieniędzy w formie siedmiu ofiar całopalnych, ale jeśli dojdzie do jakiejś rozmowy z JHWH, będzie to raczej przypadek, podobnie jak przy rytuałach spirytystycznych, gdzie przywołuje się duchy bez gwarancji ich odpowiedzi. Jeśli dojdzie do rozmowy, będzie to rozmowa służalcza, podczas gdy relacja między Izraelem a JHWH jest relacją synowską i prowadzącą do zaślubin. Kult pogański dąży do posługiwania się światem nadprzyrodzonym dla własnych, przyziemnych korzyści, inaczej niż kult ustanowiony przez Boga i dążący do pielęgnowania relacji miłości.
To pouczenie najpierw przekazuje Balakowi to, co Balaam usłyszał od anioła w poprzednim rozdziale, że nie można tego ludu przeklinać, albowiem jest on błogosławiony (Lb 22, 12), później przekazuje prawdę zawartą w słynnym wersecie z Księgi Kapłańskiej: Ja jestem JHWH, Bóg wasz, który oddzieliłem was od innych narodów (Kpł 20, 24). Wreszcie powtarza Bożą obietnicę składaną Abrahamowi: Twoje zaś potomstwo uczynię liczne jak ziarnka pyłu ziemi; jeśli kto może policzyć ziarnka pyłu ziemi, policzone też będzie twoje potomstwo (Rdz 13, 16) oraz powtórzoną Jakubowi: A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków (Rdz 28, 14). Kto miałby odwagę przekląć Lud błogosławiony przez JHWH? Nawet Balaam, po kontemplacji Bożej dobroci względem Izraelitów, sam im zazdrości i chciałby dołączyć do tego ludu, realizując tym samym drugą część obietnicy danej przez Boga Abrahamowi: Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi. Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą (Rdz 12, 3). Balaam wyraził chęć dołączenia do beneficjentów Abrahamowego błogosławieństwa, Balakowi pozostała możliwość posmakowania drugiej części obietnicy: a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył.
Zamiast przyjąć Boże błogosławieństwo przekazane ustami Balaama, serce Balaka staje się coraz twardsze, podobnie jak serce faraona przy plagach egipskich (por. Wj 4), i podobnie jak faraon próbuje on osiągnąć swój cel kolejnym żałosnym sposobem:
Ciekawe, że w tej historii Balak odgrywa rolę faraona, a Balaam przyjmuje rolę Mojżesza jako Bożego proroka, co jest wzmocnione takim faktem, że Balak prowadzi Balaam do góry Pisga - do tej góry skąd Mojżesz pod koniec swojego życia będzie kontemplował Ziemię Obiecaną (por. Pwt 3,27; 34,1). Tak jakby Balak chciał Balaamem zastąpić Mojsza, to znaczy Balak próbuje posługiwać się prorokiem wybranym i opłaconym przez siebie. Zresztą będzie to stała tendencja wszystkich władców, aby podporządkować sobie sferę religijną, na przykład poprzez kontrolę i mianowanie biskupów, jak to się dzisiaj dzieje w Chinach i w Rosji. Księga Liczb już zawczasu poucza, że władza świecka nie może kontrolować Ducha Bożego: Bóg może zmuszać Balaama do przemówienia prawdy tak łatwo, jak może zmuszać oślicę do mówienia ludzkim głosem.
Balak tak jak faraon zamiast ukorzyć się przed Panem idzie w zaparte i powtarza swój rytuał z uporem maniaka, co skutkuje trzecią przepowiednią:
Trzecia przepowiednia Balaama różni się od dwóch poprzednich tym, że jest skierowana już nie do Balaka, ale do Izraela. Balaam zapragnął dołączenia do Izraela i patrzy na Wspólnotę już nie ukradkiem, ale twarzą w twarz, bez ukrywania niegodziwych zamiarów.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Liczb Bemidbar Numeri

Komentarze