Film na motywach biografii Jamesa Jesusa Angletona, którego nazwisko zostało w scenariuszu zmienione na James Wilson.
Lata 40. XX w. Edward Wilson trafia do OSS, z którego powstaje CIA. Żeni się z piękną Margaret. Gdy okazuje się, że w jego otoczeniu jest szpieg, jeden z tropów prowadzi do jego syna.
Film znajduje się w katalogu: Filmy 30
Komentarze
TomUsh + 4
Ciekawostka. Wycięto cały (no niech będzie, że ponad 90 %) bardzo ważny wątek (związek Laury z Edwardem). Bardzo lubię ten film i jest w mojej kolekcji filmów szpiegowskich na samej górze listy. Widziałem co najmniej 2 wersje "The Good Shepherd" a razem z tą byłyby trzy i tylko w tej tak okrojono fabułę (oprócz wspomnianego wątku, powycinano króciutkie sceny, tak jakby montażystom zależało na zaoszczędzeniu dosłownie każdej sekundy). Dziwna sprawa... Ale film to mistrzostwo świata. :) odpowiedz
anonim
well good shepherd znaczy dobry pasterz a nie zaden dobry agent.....kto to tlumaczy? odpowiedz
nemeziss2000
@anonim: Przecież dobrze zdają sobie z tego sprawę. Ktoś poprostu stwierdził, że słowo agent bardziej zachęci do oglądania filmu i szybciej bedzie sugerował o czym jest film niż słowo pasterz. Czepianie się. odpowiedz