Każdy powinien to obejrzeć!
Nowa ustawa ma pogrążyć piractwo. Jak wierzy spora część opinii publicznej – przy okazji zniszczy internet. Przeciwko jest coraz więcej celebrytów.

Szopa wokół SOPA. Polaryzacja internetowej Ameryki jest wyraźna, a podziały głębokie jak nigdy. Popierający SOPA (Stop Online Piracy Act) nazywają jej przeciwników piratami. Przeciwnicy, wyzywają zwolenników od faszystów lub sięgają po porównania z kategorii „Będzie jak w Chinach lub gorzej niż Iranie”.

Za SOPA opowiada się generalnie większość amerykańskich wydawców, wytwórnie filmowe i muzyczne, koncerny medialne, szeroko pojęty biznes, oraz organizacje antypirackie takie jak RIAA. Spore lobby działa w samym Waszyngtonie. Pełna lista firm i organizacji ZA dostępna jest tutaj.

Po drugiej stronie są ludzie kojarzeni z Open Source oraz internetową wolnością, dostawcy usług internetowych i duża część branży IT. Przeciwko jest fundacja Mozilla, założyciel Wikipedii Jimmy „Jimbo” Wales, a wczoraj do tej koa