Dodał: Kino_w_tubce
Ikar. Legenda Mietka Kosza film twórców Ostatniej rodziny w reżyserii Macieja Pieprzycy o niesamowicie utalentowanym, acz nieco zapomnianym muzyku jazzowym.
Jego życiorys to gotowy scenariusz filmowy, czy wykorzystany w pełni przez twórców?
Pomysł na wyjściu był niezły: opowieść o życiu muzyka ułożyć między koncertami, kolejne jego elementy, pomiędzy utworami, aby powstała opowieść niesiona muzyką, aby to muzyka oddawała nastroje. Tylko, wydaje się, że w pewnym momencie muzyka za bardzo zdominowała film, zachwiana została równowaga i poszczególne wątki zostały poprowadzone zbyt pobieżnie, a nawet nieoczkowanie zakończone.
Dla muzyki warto :)
Jego życiorys to gotowy scenariusz filmowy, czy wykorzystany w pełni przez twórców?
Pomysł na wyjściu był niezły: opowieść o życiu muzyka ułożyć między koncertami, kolejne jego elementy, pomiędzy utworami, aby powstała opowieść niesiona muzyką, aby to muzyka oddawała nastroje. Tylko, wydaje się, że w pewnym momencie muzyka za bardzo zdominowała film, zachwiana została równowaga i poszczególne wątki zostały poprowadzone zbyt pobieżnie, a nawet nieoczkowanie zakończone.
Dla muzyki warto :)