Tym razem coś z gatunku Rock alternatywny. Długość dźwięku samotności z repertuaru grupy Myslovitz.

Styl; FunkPopRock

Miłego słuchania
_______________________________________________________________________

Dziękuję wszystkim za obejrzenie i wysłuchanie
Jeżeli moje covery wam się podobają? - zostawcie , udostępniajcie znajomym
Chcecie być na bieżąco informowani o nowych coverach? - Subskrybujcie kanał ______________
Thank you all for watching and listening
If you like my covers? - leave , share with friends
Do you want to be kept informed about new covers? - Subscribe to the channel ______________

? - ,
? - ub
____________________________________________________________________________
#Myslovitz
#KeyboardCover
#RockAlternative
_________________________________________________________________

Instagram:#https://www.instagram.com/pmkyamahamusic/

SoundCloud:#https://soundcloud.com/user-838894178

Facebook:#https://www.facebook.com/PMKYAMAHAMUSIC

Facebook Group:#https://www.facebook.com/groups/718737618617133

https://www.cda.pl/PMK_YAMAHA_MUSIC
_____________________________________________________________

Oryginalny utwór:#https://www.youtube.com/watch?vqCIyK3ec4kE

_____________________________________________________________
Tekst piosenki:#https://www.tekstowo.pl/piosenka,myslovitz,dlugosc_d_wieku_samotnosci.html

I nawet kiedy będę sam,
Nie zmienię się, to nie mój świat.
Przede mną droga, którą znam,
Którą ja wybrałem sam.

Tak, zawsze genialny,
Idealny muszę być.
I muszę chcieć, super luz i już
Setki bzdur i już to nie ja.

I nawet kiedy będę sam,
Nie zmienię się, to nie mój świat.
Przede mną droga, którą znam,
Którą ja wybrałem sam.

Wiesz, lubię wieczory,
Lubię się schować na jakiś czas.
I jakoś tak, nienaturalnie,
Trochę przesadnie, pobyć sam.

Wejść na drzewo i patrzeć w niebo,
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też, wiem kolejny raz,
Nie mam szans być kim chcę.

I nawet kiedy będę sam,
Nie zmienię się, to nie mój świat.
Przede mną droga, którą znam,
Którą ja wybrałem sam.

Noc, a nocą, gdy nie śpię,
Wychodzę, choć nie chcę, spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością,
Z papieru miłością, gdzie ty i ja.

I jeszcze ktoś, nie wiem kto,
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam.

I nawet kiedy będę sam,
Nie zmienię się, to nie mój świat.
Przede mną droga, którą znam,
Którą ja wybrałem sam. [x2]