3. p. Suduł - Latawiec ze słów [LifeRecTV]00:02:37
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: Metiusz
Tytuł: Latawiec ze słów
Artysta: p.Suduł
Rok: 2016
Album: Agorafobia
Produkcja: Mirrors - 90s Sad Guitar Hip Hop Beat Rap Instrumental - ObieDaz
Mix/master: p.Suduł
Grafika: p.Suduł
Patronat medialny:
LifeRecTV - https://www.facebook.com/liferecordtv/
http://rap-news.eu/
http://www.hiphopkultura.pl/
http://rapserwis.pl/
Tekst:
1. Wczoraj mówiłem , że to koniec,
dzisiaj mówię podobnie, spaliłem dwa zeszyty zwrotek,
czeka notes na stos, bo kiedy krzyczę - jebać rap,
mam na myśli nie tylko zwroty jak ta,
gdy łapiesz za majka.
Przestałem się liczyć, przestałem liczyć,
no bo zamknąłęm cele w celi z uśmiechem, jak berni,
jedyne dzwięki, jakie znają to skrzypienie pryczy,
a chodźmy pić, co pozostało mi? Odcienie czerni, wstaję,
nie wyspany, jeszcze pijany, a nie ma jej,
i kłótnia z sobą samym, patryk, no wydoroślej...
Prędzej dochodzi do tego, że patryk nie kmiń, polej,
z tym, że tej broni nie opanujesz, żolnież poległ.
Przychodzę i odchodzę, co nie ?
Chciałbym mieć nad tym kontrolę,
lecz chyba zbyt mocno cechuje mnie aspołeczność.
Dlaetego nie ma mnie,
i chciałem tego, i wiesz mi,
i jak będzie trzeba spędzę wieczność , by być w tym najlepszy.
ref.
Chmury pełne głów,
pod tym ja, człowiek, który zrobił latawiec ze słów,
wypuszczone na wiatr, mimo to stale oceniam
kminić nad tym kiedy spadną..
Chmury pełne głów,
pod tym ja, człowiek, który zrobił latawiec ze słów,
wypuszczone na wiatr, mimo to stale oceniam
kminić nad tym kiedy spadną - prościej się nie da!
2. Wczoraj mówiłem, że to koniec, dzisiaj mówię - no dobrze.
Zabrałbym ten rap na spacer,
żeby się przeszedł dzikim szlakiem,
żeby go szlak po drodze trafił,
nie jesteśmy tacy sami, ileż można o tym samym, by się zgadzała gaża?
Przerywam pracę nad płytą, idę się nachlać,
lecz koncepcji na dnie szkła nie znalazłem nadal.
Wybieram mniejsze zło, bo pozostaje pusta kartka,
a do siebie złość to standard rozwój tam, gdzie wyobraźnia.
Wstaję, nie wyspany, jeszcze pijany, a nie ma jej,
wygrałbym sobie to życie, gdybym wiedział, gdzie iść, dzień
kończę jak nie chcę, wyrzuty sumienia przeszły obok,
chyba tak musiało być.. i zaraz robi się słodko,
a słowa z twoich ust... nie mają mocy sprawczej,
kurwa popatrz jak nie słucham, nic nie warte to - no własnie
jestem inny jak każdy,
naiwny ten kto szuka we mnie szansy.
Artysta: p.Suduł
Rok: 2016
Album: Agorafobia
Produkcja: Mirrors - 90s Sad Guitar Hip Hop Beat Rap Instrumental - ObieDaz
Mix/master: p.Suduł
Grafika: p.Suduł
Patronat medialny:
LifeRecTV - https://www.facebook.com/liferecordtv/
http://rap-news.eu/
http://www.hiphopkultura.pl/
http://rapserwis.pl/
Tekst:
1. Wczoraj mówiłem , że to koniec,
dzisiaj mówię podobnie, spaliłem dwa zeszyty zwrotek,
czeka notes na stos, bo kiedy krzyczę - jebać rap,
mam na myśli nie tylko zwroty jak ta,
gdy łapiesz za majka.
Przestałem się liczyć, przestałem liczyć,
no bo zamknąłęm cele w celi z uśmiechem, jak berni,
jedyne dzwięki, jakie znają to skrzypienie pryczy,
a chodźmy pić, co pozostało mi? Odcienie czerni, wstaję,
nie wyspany, jeszcze pijany, a nie ma jej,
i kłótnia z sobą samym, patryk, no wydoroślej...
Prędzej dochodzi do tego, że patryk nie kmiń, polej,
z tym, że tej broni nie opanujesz, żolnież poległ.
Przychodzę i odchodzę, co nie ?
Chciałbym mieć nad tym kontrolę,
lecz chyba zbyt mocno cechuje mnie aspołeczność.
Dlaetego nie ma mnie,
i chciałem tego, i wiesz mi,
i jak będzie trzeba spędzę wieczność , by być w tym najlepszy.
ref.
Chmury pełne głów,
pod tym ja, człowiek, który zrobił latawiec ze słów,
wypuszczone na wiatr, mimo to stale oceniam
kminić nad tym kiedy spadną..
Chmury pełne głów,
pod tym ja, człowiek, który zrobił latawiec ze słów,
wypuszczone na wiatr, mimo to stale oceniam
kminić nad tym kiedy spadną - prościej się nie da!
2. Wczoraj mówiłem, że to koniec, dzisiaj mówię - no dobrze.
Zabrałbym ten rap na spacer,
żeby się przeszedł dzikim szlakiem,
żeby go szlak po drodze trafił,
nie jesteśmy tacy sami, ileż można o tym samym, by się zgadzała gaża?
Przerywam pracę nad płytą, idę się nachlać,
lecz koncepcji na dnie szkła nie znalazłem nadal.
Wybieram mniejsze zło, bo pozostaje pusta kartka,
a do siebie złość to standard rozwój tam, gdzie wyobraźnia.
Wstaję, nie wyspany, jeszcze pijany, a nie ma jej,
wygrałbym sobie to życie, gdybym wiedział, gdzie iść, dzień
kończę jak nie chcę, wyrzuty sumienia przeszły obok,
chyba tak musiało być.. i zaraz robi się słodko,
a słowa z twoich ust... nie mają mocy sprawczej,
kurwa popatrz jak nie słucham, nic nie warte to - no własnie
jestem inny jak każdy,
naiwny ten kto szuka we mnie szansy.
Film znajduje się w katalogu: Agorafobia - p. Suduł [LifeRecTV]
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje