Dodał: dlaCiebietv
Teatr jako taki ma się dobrze, widzowie są liczni, a aktorzy z ról zadowoleni. Tak więc kryzysu teatru ani widu ani słychu.
Takie banalne, ale przyjemne wnioski naszły nas przy okazji premiery spektaklu Bajka dla dorosłych. Teatr Oddzielny wystawił sztukę na deskach MDK w niedzielę 6 października.
Jest to autorski spektakl Anny Korczyk, która napisała scenariusz i sztukę wyreżyserowała. Widownia zapełniła się do ostatniego krzesełka. O spektaklu piszą, że to ponad dwugodzinna sztuka absurdu, ukazująca w krzywym zwierciadle trendy współczesności. Jak każda porządna bajka i ta ma porządny morał.
Na scenie prezentuje się 28 aktorów. W sztuce rozprawiają się z problemem wiecznej młodości i nieprzemijającej urody. Na dokładkę to opowieść o absurdalnym wręcz kultywowaniu ciała. Całość zgrabnie ujęta w tekst dowcipny i przewrotny, do tego tańce i piosenki. Co w tym najważniejsze, to to, że aktorom role się najwyraźniej udały. Co też doceniła publika nagradzając spektakl gromkimi brawami.
Aktorzy wyraźnie całą tą zabawą w teatr czują się ukontentowani. Nie straszne im liczne próby i powtórki scen. Żadna to dla nich nuda i monotonia. Teatr to pewnego rodzaju beztroska i radość kreowania postaci.
W przedwojennej Warszawie jeden z teatrów rewiowych dla ściągnięcia publiki rozpylał spod sufitu szlachetne perfumy. W Bajce dla dorosłych byłoby to jak znalazł, ale przecież bilety na kolejny spektakl już niemal wyprzedane. Spektakl broni się sam.
Takie banalne, ale przyjemne wnioski naszły nas przy okazji premiery spektaklu Bajka dla dorosłych. Teatr Oddzielny wystawił sztukę na deskach MDK w niedzielę 6 października.
Jest to autorski spektakl Anny Korczyk, która napisała scenariusz i sztukę wyreżyserowała. Widownia zapełniła się do ostatniego krzesełka. O spektaklu piszą, że to ponad dwugodzinna sztuka absurdu, ukazująca w krzywym zwierciadle trendy współczesności. Jak każda porządna bajka i ta ma porządny morał.
Na scenie prezentuje się 28 aktorów. W sztuce rozprawiają się z problemem wiecznej młodości i nieprzemijającej urody. Na dokładkę to opowieść o absurdalnym wręcz kultywowaniu ciała. Całość zgrabnie ujęta w tekst dowcipny i przewrotny, do tego tańce i piosenki. Co w tym najważniejsze, to to, że aktorom role się najwyraźniej udały. Co też doceniła publika nagradzając spektakl gromkimi brawami.
Aktorzy wyraźnie całą tą zabawą w teatr czują się ukontentowani. Nie straszne im liczne próby i powtórki scen. Żadna to dla nich nuda i monotonia. Teatr to pewnego rodzaju beztroska i radość kreowania postaci.
W przedwojennej Warszawie jeden z teatrów rewiowych dla ściągnięcia publiki rozpylał spod sufitu szlachetne perfumy. W Bajce dla dorosłych byłoby to jak znalazł, ale przecież bilety na kolejny spektakl już niemal wyprzedane. Spektakl broni się sam.