W piątek w miasteczku Gravesend niedaleko Londynu nastolatek zaatakował uczestniczkę sztafety z ogniem olimpijskim była to Polka - Anna Skóra. Pochodni nie udało mu się jednak przechwycić, został błyskawicznie obezwładniony.

17-latek stał przy jezdni między dwoma zaparkowanymi samochodami i gdy kobieta niosąca pochodnię znalazła się na jego wysokości, przystąpił do ataku. Choć do pokonania miał tylko około pięciu metrów, to ognia olimpijskiego nie udało mu się przechwycić. Podczas ataku nastolatek wykrzykiwał "Allah jest wielki".

Polka zdołała odskoczyć na bok i utrzymać znicz olimpijski w pionie. Zaraz przy niej znalazł się jeden z ochroniarzy, który ją asekurował. Przez cały czas wokół niej była ochrona, która natychmiast zareagowała po ataku i obezwładniła siedemnastolatka. Obecnie młody człowiek siedzi w areszcie. Najważniejsze, że w całym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Incydent transmitowała stacja BBC.