Człowiek udomowił koty wystarczająco dawno, żeby te do ludzkich domostw się przyzwyczaiły i nawet je polubiły. Wydaje się jednak, że koty zamknięte w domach na cztery spusty do najszczęśliwszych nie należą. Kot to urodzony łowca, musi więc się wybiegać i poudawać polowanie. Może jednak jest inaczej i koty odizolowane od realnego świata całkiem są zadowolone.

Obok kotów domowych mamy też koty bezdomne. Nawet jeśli wolność i możliwość nieograniczonej wędrówki je uszczęśliwia to i tak człowiek nie może pozostawić je samym sobie. Jaworznicki oddział TOZ otrzymał niedawno 10 kocich domków, w których zamieszkają te kocie dzikusy.

Wracając do sprawy zamkniętych w domach kotów. Dane nam było zobaczyć rozwiązanie nieco ekscentryczne, mianowicie kota na smyczy. Wprawdzie przy nodze właściciela nie szedł ale i tak wydawał się całkiem rad. Może to więc dobry pomysł?

My właściciele psów chętnie poznamy w tej sprawie opinie właścicieli kotów, przecież Ci życzą swoim milusińskim wszystkiego najlepszego. Warto poprzyglądać się tzw. kotom łownym, mieszkają z człowiekiem ale wychodzą na zewnątrz, tryskają zdrowiem i długo żyją. I o to idzie.



Materiał pochodzi ze strony http://www.jaw.pl