Ofiara Operacji Plastycznych00:01:08
Wyłącz wyciszenie


CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!

10 sekund

10 sekund
Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024
obejrzysz za darmo w TVP Sport
obsada:
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: Kolporter
Hang Mioku jest 48-letnią, uzależnioną od operacji plastycznych Koreanką.
W wieku 28 lat, gdy była atrakcyjną młodą kobietą, poddała się pierwszemu zabiegowi zmieniającemu wygląd twarzy. Był to zalewie wstęp do chirurgicznych poprawek urody, które zamierzała wykonać, dlatego wkrótce potem przeprowadziła się do Japonii, gdyż dostęp do chirurgii plastycznej jest tam łatwiejszy.
Kolejne zabiegi, którym się poddawała doprowadziły z biegiem czasu do tego, że jej twarz zaczęła puchnąć, stała się nalana, niesymetryczna i w końcu zupełnie utraciła ludzki wygląd.
Uzależnienie od operacji plastycznych nie pozwalało jej na dostrzeżenie oszpecenia i wciąż popychało ją do poddawania się kolejnym zabiegom. W pewnym momencie lekarze zaczęli odmawiać przeprowadzenia ich, widząc w obsesji Koreanki przejaw choroby psychicznej.
Po kilku latach chora Hang Mioku wróciła do ojczyzny, gdzie rodzina namówiła ją do podjęcia leczenia. Terapia została jednak przerwana zanim nastąpiła poprawa stanu psychicznego pacjentki.
Udało jej się znaleźć lekarza, który nie tylko zgodził się na zrobienie kolejnych zastrzyków z silikonu, ale także ofiarował strzykawkę i zapasy preparatu do domowego użytku... Gdy te się wyczerpały, Mioku zaczęła wstrzykiwać sobie w twarz zwykły, kuchenny olej do smażenia…
Twarz Koreanki spuchła do gigantycznych rozmiarów i wyglądała tak przerażająco, że stała się obiektem zainteresowania szerszego otoczenia. W telewizji wyemitowano film dokumentalny o jej życiu oraz zorganizowano zbiórkę pieniędzy, by sfinansować kolejną operację, ale tym razem pomagającą w odzyskaniu normalnego, ludzkiego wyglądu.
Podczas pierwszej rekonstrukcyjnej operacji Koreanki usunięto z jej twarzy 60 gramów obcej substancji, natomiast z szyi - 200 gramów. Mimo wysiłków lekarzy Hang Mioku nigdy już jednak nie odzyska dawnego wyglądu.
W wieku 28 lat, gdy była atrakcyjną młodą kobietą, poddała się pierwszemu zabiegowi zmieniającemu wygląd twarzy. Był to zalewie wstęp do chirurgicznych poprawek urody, które zamierzała wykonać, dlatego wkrótce potem przeprowadziła się do Japonii, gdyż dostęp do chirurgii plastycznej jest tam łatwiejszy.
Kolejne zabiegi, którym się poddawała doprowadziły z biegiem czasu do tego, że jej twarz zaczęła puchnąć, stała się nalana, niesymetryczna i w końcu zupełnie utraciła ludzki wygląd.
Uzależnienie od operacji plastycznych nie pozwalało jej na dostrzeżenie oszpecenia i wciąż popychało ją do poddawania się kolejnym zabiegom. W pewnym momencie lekarze zaczęli odmawiać przeprowadzenia ich, widząc w obsesji Koreanki przejaw choroby psychicznej.
Po kilku latach chora Hang Mioku wróciła do ojczyzny, gdzie rodzina namówiła ją do podjęcia leczenia. Terapia została jednak przerwana zanim nastąpiła poprawa stanu psychicznego pacjentki.
Udało jej się znaleźć lekarza, który nie tylko zgodził się na zrobienie kolejnych zastrzyków z silikonu, ale także ofiarował strzykawkę i zapasy preparatu do domowego użytku... Gdy te się wyczerpały, Mioku zaczęła wstrzykiwać sobie w twarz zwykły, kuchenny olej do smażenia…
Twarz Koreanki spuchła do gigantycznych rozmiarów i wyglądała tak przerażająco, że stała się obiektem zainteresowania szerszego otoczenia. W telewizji wyemitowano film dokumentalny o jej życiu oraz zorganizowano zbiórkę pieniędzy, by sfinansować kolejną operację, ale tym razem pomagającą w odzyskaniu normalnego, ludzkiego wyglądu.
Podczas pierwszej rekonstrukcyjnej operacji Koreanki usunięto z jej twarzy 60 gramów obcej substancji, natomiast z szyi - 200 gramów. Mimo wysiłków lekarzy Hang Mioku nigdy już jednak nie odzyska dawnego wyglądu.
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje