Co Jaworznianie sądzą o ankietach społecznych?00:02:01
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Ankieta to technika używana w naukach społecznych, którą chętnie wykorzystują dziennikarze w swojej pracy, aby poznać zdanie tzw. opinii publicznej, czyli reakcji zbiorowej na działania społeczne czy polityczne mieszkańców danego regionu. Wydawać by się mogło, że jest to łatwe, proste i przyjemne, ale czy na pewno? Postanowiliśmy sprawdzić to na przykładzie mieszkańców naszego miasta.
Wybraliśmy się na spacer po ulicy Henryka Sienkiewicza, popularnie zwana Kocia, aby zapytać przebywających tam mieszkańców, co sądzą na temat ankiet społecznych? Reakcja przeważającej części z nich była, dla nas, do przewidzenia tj. absolutny brak chęci na rozmowę z osobami trzymającymi mikrofon i kamerę w rękach, automatyczna reakcja obronna w postaci zdań nie mam czasu, śpieszę się, daj Pan spokój.
Z góry musimy się przyznać, że wiedzieliśmy, jak to się skończy i była to taka nasza mała intryga, aby pokazać Państwu, jak to zazwyczaj wygląda. Takich zdań nasłuchaliśmy się w życiu już naprawdę dużo. Oczywiście mamy świadomość, że część z tych osób naprawdę się śpieszyła i nie mogła zamienić z nami jednego zdania, ale jest również duże prawdopodobieństwo, że jakaś część z tych ludzi świadomie nas zignorowała nie chcąc tracić czasu i zasadniczo nie ma w tym nic złego, jednak trzeba też zrozumieć, że jest to element naszej pracy, który musimy wykonywać.
Tym materiałem chcieliśmy tylko pokazać, że to, co wydaje się łatwe, proste i przyjemne, nie zawsze takie jest. A proste, wydawałoby, zadanie dziennikarskie okazuje się bardzo trudne w realizacji.
Oczywiście trafiliśmy także na grono osób, które chętnie odpowiedziało nam na nurtujące nas pytanie i wyraziło opinie o przeprowadzaniu ankiet społecznych. Tym osobą chcieliśmy szczególnie podziękować za poświęcenie tych kilku minut.
Na końcu chcieliśmy tylko poprosić o jedno. Gdy następnym razem spotkacie gdzieś na mieście dziennikarza, jakiejkolwiek telewizji czy portalu, to nie ignorujcie go, poświęćcie tę kilka minut, aby troszkę ułatwić mu prace, a będzie wam bardzo wdzięczny.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
Wybraliśmy się na spacer po ulicy Henryka Sienkiewicza, popularnie zwana Kocia, aby zapytać przebywających tam mieszkańców, co sądzą na temat ankiet społecznych? Reakcja przeważającej części z nich była, dla nas, do przewidzenia tj. absolutny brak chęci na rozmowę z osobami trzymającymi mikrofon i kamerę w rękach, automatyczna reakcja obronna w postaci zdań nie mam czasu, śpieszę się, daj Pan spokój.
Z góry musimy się przyznać, że wiedzieliśmy, jak to się skończy i była to taka nasza mała intryga, aby pokazać Państwu, jak to zazwyczaj wygląda. Takich zdań nasłuchaliśmy się w życiu już naprawdę dużo. Oczywiście mamy świadomość, że część z tych osób naprawdę się śpieszyła i nie mogła zamienić z nami jednego zdania, ale jest również duże prawdopodobieństwo, że jakaś część z tych ludzi świadomie nas zignorowała nie chcąc tracić czasu i zasadniczo nie ma w tym nic złego, jednak trzeba też zrozumieć, że jest to element naszej pracy, który musimy wykonywać.
Tym materiałem chcieliśmy tylko pokazać, że to, co wydaje się łatwe, proste i przyjemne, nie zawsze takie jest. A proste, wydawałoby, zadanie dziennikarskie okazuje się bardzo trudne w realizacji.
Oczywiście trafiliśmy także na grono osób, które chętnie odpowiedziało nam na nurtujące nas pytanie i wyraziło opinie o przeprowadzaniu ankiet społecznych. Tym osobą chcieliśmy szczególnie podziękować za poświęcenie tych kilku minut.
Na końcu chcieliśmy tylko poprosić o jedno. Gdy następnym razem spotkacie gdzieś na mieście dziennikarza, jakiejkolwiek telewizji czy portalu, to nie ignorujcie go, poświęćcie tę kilka minut, aby troszkę ułatwić mu prace, a będzie wam bardzo wdzięczny.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje