1963 roku we Frankfurcie po raz pierwszy od zakończenia wojny w stan oskarżenia postawiono 22 byłych żołnierzy SS odpowiedzialnych za zbrodnie w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Oprawcy, którzy uniknęli procesu przed polskim Najwyższym Sądem Narodowym, wówczas czekali na wyroki wydane przez ich rodaków. Opinia publiczna oraz część polityków sprzeciwiała się przypominaniu krzywd wyrządzonych przez Niemców. Trwająca dwa miesiące rozprawa ujawniła wiele okrutnych zbrodni, których w trakcie wojny dopuścili się niemieccy wojskowi. Cały naród musiał stawić czoła zbiorowej traumie. Proces był także pierwszą okazją dla ponad 200 ofiar, którym udało się przeżyć obóz zagłady, do opowiedzenia swoich wstrząsających historii.