BALI - wchodzimy na wulkan, UBUD miasto spalin, oszust w kantorze, ceny w markecie - INDONEZJA00:17:36

zwiń opis video pokaż opis video
Pierwszy dzień na Bali to nie raj, którego się spodziewaliśmy a bukłak napełniony pod korek spalinami i turystami. W dodatku mamy szczęście zostać obsłużeni przez nieuczciwego kantorzystę. Na szczęście tak jak po erupcji przychodzi spokój tak my powoli oswajamy się na wyspie i znajdujemy miejsca dla siebie. Na Bali docieramy promem z wysepek Gili, które odwiedziliśmy wcześniej. W Padang Bai czeka na nas zderzenie z rzeczywistością mocno turystycznej wyspy Bali. Na początek wybieramy się do mocno polecanej miejscowości UBUD z nadzieją na spokojne wizytowanie okolicy. Witają nas zatłoczone ulice, spaliny i wszechobecny tłum. Za dobrze nam było na Komodo i Gili, teraz to poczuliśmy. Na kolejny dzień organizujemy wycieczkę na wejście na wulkan - Mount Batur i zobaczenie z niego wschodu słońca. Zapowiada się wspaniale, ale to co znajdujemy na górze również nas zaskakuje, ale widoki zostają do końca życia. Powoli nauczymy się jakie atrakcje warto zobaczyć i gdzie jest fajnie na Bali. Zachodzimy też do większego sklepu pokazując podstawowe wakacyjne produkty i ich ceny. Na koniec kilka informacji o metodach przemieszania się na wyspie Bali w Indonezji.

Kamera: GoPro Hero 6 Black
Dron: DJI Mavic AIr

Działam też na:
Facebook
https://www.facebook.com/PodrozezMaciejem/

Strona internetowa:
https://podrozezmaciejem.wixsite.com/enter

Dzięki, że tu jesteś. Jeżeli zainteresowały Cię prezentowane na kanale materiały lub dostarczyły Ci pomocnych informacji to zachęcam do Twojej reakcji. Każda drobna aktywność czy dobre słowo idące w świat przyda mi się bardziej, niż może Ci się to wydawać. Pozdrawiam, Maciej.

#indonesia #ubud #batur
więcej

Komentarze