Dodał: Sport.pl
SUBSKRYBUJ: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=sportplwideo
- Wiedzieliśmy, że to setny mecz naszego trenera w Ekstraklasie, chcieliśmy wygrać. Sami sobie narobiliśmy niepotrzebnego smrodu, ale w końcówce zadaliśmy decydujący cios. Legia panuje w Warszawie i tak pozostanie - mówił po wygranej w dramatycznych Derbach Warszawy z Polonią 2:1 na Konwiktorskiej pomocnik Legii i reprezentacji Polski, Kuba Kosecki. I dodał, że obelgi kibiców gospodarzy pod jego adresem (wołali: ?pokaż d...!?) nie zdeprymowały go. - Coś tam słyszałem przed meczem, ale jak się gra to nie słychać. Pokrzyczeli, pokrzyczeli, zostali uciszeni i wrócą z opuszczonymi głowami do domu - stwierdził.
- Wiedzieliśmy, że to setny mecz naszego trenera w Ekstraklasie, chcieliśmy wygrać. Sami sobie narobiliśmy niepotrzebnego smrodu, ale w końcówce zadaliśmy decydujący cios. Legia panuje w Warszawie i tak pozostanie - mówił po wygranej w dramatycznych Derbach Warszawy z Polonią 2:1 na Konwiktorskiej pomocnik Legii i reprezentacji Polski, Kuba Kosecki. I dodał, że obelgi kibiców gospodarzy pod jego adresem (wołali: ?pokaż d...!?) nie zdeprymowały go. - Coś tam słyszałem przed meczem, ale jak się gra to nie słychać. Pokrzyczeli, pokrzyczeli, zostali uciszeni i wrócą z opuszczonymi głowami do domu - stwierdził.