Dodał: Sport.pl
Bardzo silny Bayern Monachium zmierzy się półfinale Ligi Mistrzów z sypiącą się jak jej defensywa bez Carlesa Puyola, Javiera Mascherano i Adriano oraz uzależnioną od Leo Messiego jak jeszcze nigdy. Czy walka Bawarczyków z Katalończykami o finał Champions League będzie symbolicznym końcem ery Barcelony, początkiem ery Bayernu, do którego latem dołączy Pep Guardiola? - zastanawiają się po losowaniu par półfinałowych dziennikarze sport.pl Michał Szadkowski i Michał Pol. - Jeszcze rok temu nie byłoby dyskusji kto jest faworytem - oczywiście Barca. Ale na wiosnę drużyna Tito Vilanowy wygrała w Lidze Mistrzów tylko jeden mecz - rewanż z Milanem. Nie zdołała pokonać PSG. Jedyna nadzieja w Messim, zobaczymy co wymyśli Jupp Heynckes. Dotąd nie wielu potrafiło go wyeliminować. Ale w meczu z Juventusem Bayern stosował taki pressing jak Barcelona - mówią.