Dodał: Sport.pl
SUBSKRYBUJ i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
Po konflikcie wewnętrznym w Red Bullu między kierowcami teraz podobny problem przeżywa McLaren. Tu podłoże jest inne, nie chodzi o przywództwo i to, kogo faworyzuje team. - Podczas Grand Prix Bahrajnu Jenson Button pokazał ten sam brak charakteru co w 2009 roku kiedy walczył o mistrzostwo, a od pewnego sezonu jego bolid przestał być najlepszy. Zaczął wówczas tracić kontrolę nad sobą i nerwy. W Bahrajnie Sergio Perez był od niego o wiele szybszy, bardziej agresywny, Button powinien był mu ułatwić wyprzedzanie - mówi w Magazynie F1 po Grand Prix Bahrajnu dziennikarz Przeglądu Sportowego, Cezary Gutowski, który narzeka, że wyścig i zwycięstwo Sebastiana Vettela były przypadkowe, nie wiadomo było dlaczego jeden kierowca jedzie słabo, a nagle przyśpiesza, wszystko znów kręciło się wokół opon. I zastanawia się dlaczego Lotus, który zajął drugie miejsce na podium spisały się tak kiepsko w kwalifikacjach.
Po konflikcie wewnętrznym w Red Bullu między kierowcami teraz podobny problem przeżywa McLaren. Tu podłoże jest inne, nie chodzi o przywództwo i to, kogo faworyzuje team. - Podczas Grand Prix Bahrajnu Jenson Button pokazał ten sam brak charakteru co w 2009 roku kiedy walczył o mistrzostwo, a od pewnego sezonu jego bolid przestał być najlepszy. Zaczął wówczas tracić kontrolę nad sobą i nerwy. W Bahrajnie Sergio Perez był od niego o wiele szybszy, bardziej agresywny, Button powinien był mu ułatwić wyprzedzanie - mówi w Magazynie F1 po Grand Prix Bahrajnu dziennikarz Przeglądu Sportowego, Cezary Gutowski, który narzeka, że wyścig i zwycięstwo Sebastiana Vettela były przypadkowe, nie wiadomo było dlaczego jeden kierowca jedzie słabo, a nagle przyśpiesza, wszystko znów kręciło się wokół opon. I zastanawia się dlaczego Lotus, który zajął drugie miejsce na podium spisały się tak kiepsko w kwalifikacjach.