Dodał: Sport.pl
Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
- Nie do końca było wiadomo, czy będę mógł wystąpić. Były sugestie ze strony lekarzy, by nie ryzykować, ale ta atmosfera na stadionie poniosła zarówno mnie, jak i trenera - powiedział Jakub Błaszczykowski po środowym meczu Śląska Wrocław z Borussią Dortmund. - Decyzja zapadła na dziesięć minut przed końcem spotkania. Trener zapytał mnie tylko, czy chcę wejść na trzy, czy cztery minuty - dodał, komentując swoje niespodziewane wejście na boisko, mimo braku obecności w przedmeczowym protokole. - Jedyny nie do końca zadowolony był doktor - zażartował na koniec reprezentant Polski.
W towarzyskim meczu rozegranym na stadionie miejskim we Wrocławiu, Borussia Dortmund pokonała Śląsk Wrocław 3:0.
- Nie do końca było wiadomo, czy będę mógł wystąpić. Były sugestie ze strony lekarzy, by nie ryzykować, ale ta atmosfera na stadionie poniosła zarówno mnie, jak i trenera - powiedział Jakub Błaszczykowski po środowym meczu Śląska Wrocław z Borussią Dortmund. - Decyzja zapadła na dziesięć minut przed końcem spotkania. Trener zapytał mnie tylko, czy chcę wejść na trzy, czy cztery minuty - dodał, komentując swoje niespodziewane wejście na boisko, mimo braku obecności w przedmeczowym protokole. - Jedyny nie do końca zadowolony był doktor - zażartował na koniec reprezentant Polski.
W towarzyskim meczu rozegranym na stadionie miejskim we Wrocławiu, Borussia Dortmund pokonała Śląsk Wrocław 3:0.