Dodał: Sport.pl
Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
"Po pierwszym rzucie, który wyleciał poza promień przypomniała mi się sytuacja z eliminacji w Moskwie. Do drugiego rzutu podchodziłam na luzie. Nie myślałam o tym, że rzut spalę, ale za późno postawiłam nogę. Przed trzecim rzutem zaryzykowałam. Cieszę się, że mocna głowa zaowocowała. Jestem doświadczona, ale byłam blisko wpadki" - mówi Anita Włodarczyk, która na lekkoatletycznych ME w Zurychu zdobyła złoty medal w rzucie młotem i pobiła rekord Polski.
"Po pierwszym rzucie, który wyleciał poza promień przypomniała mi się sytuacja z eliminacji w Moskwie. Do drugiego rzutu podchodziłam na luzie. Nie myślałam o tym, że rzut spalę, ale za późno postawiłam nogę. Przed trzecim rzutem zaryzykowałam. Cieszę się, że mocna głowa zaowocowała. Jestem doświadczona, ale byłam blisko wpadki" - mówi Anita Włodarczyk, która na lekkoatletycznych ME w Zurychu zdobyła złoty medal w rzucie młotem i pobiła rekord Polski.